Log in

Czy Komisja Wspólna mogła być pominięta?

W związku z wprowadzeniem do obiegu prawnego Rozporządzenia MEiN ograniczającego subwencję oświatową na nauczanie języka niemieckiego jako języka mniejszości z dnia 4 lutego br. współprzewodniczący Komisji Wspólnej Rządu i Mniejszości Narodowych i Etnicznych, reprezentujący mniejszości, pan Grzegorz Kuprianowicz, zwrócił się do pana Błażeja Pobożego, podsekretarza Stanu z prośbą o wyjaśnienia:

Zgodnie z art. 23 ust. 2 pkt 3 Ustawy o mniejszościach narodowych i etnicznych oraz o języku regionalnym do zadań Komisji Wspólnej należy "opiniowanie projektów aktów prawnych dotyczących spraw mniejszości", a zgodnie z ust. 2 pkt 5 "podejmowanie działań na rzecz przeciwdziałania dyskryminacji osób należących do mniejszości", w związku z powyższym wnioskujemy o wystąpienie do rządowego centrum Legislacji z zapytaniem czy Komisja Wspólna mogła być pominięta (i na podstawie jakich przepisów) w przypadku wprowadzania do obiegu aktów prawnych dotyczących jej właściwości.

Dalej czytamy: "Wnioskujemy do Pana Ministra o pisemną analizę i ocenę zaistniałej sytuacji zgodnie z literą powyżej cytowanego przepisu". O treści odpowiedzi pana ministra Pobożego poinformujemy niezwłocznie.

Pełna treść pisma poniżej:

Schreiben der Gemeinsamen Kommission der Regierung und der Nationalen und ethnischen Minderheiten / Pismo KWRMNiE

ZNSSK w Polsce w liście do Pełnomocnik ds. równego traktowania: „Jakie konkretne kroki Pani podejmie?”

7 lutego Związek Niemieckich Stowarzyszeń zwrócił się w sprawie zmniejszenia środków na nauczanie języka niemieckiego do Pełnomocnika ds. równego traktowania, pani Anny Schmidt. Odpowiedź nadeszła na początku marca (pisaliśmy o tym TUTAJ). W treści listu Pełnomocnik przekazuje nam jedynie informacje, otrzymane z Ministerstwa Edukacji i Nauki, nie proponuje jednak konkretnych rozwiązań. Dalszą część korespondencji w tej sprawie prezentujemy poniżej:

Niestety nie możemy uznać tej odpowiedzi za wyczerpującą i satysfakcjonującą, szczególnie w obliczu informacji, jakie uzyskała Pani z Ministerstwa Edukacji i Nauki, odnośnie powodu, z jakiego podjęto decyzję o zmniejszeniu wymiaru godzin nauki języka jedynie dla dzieci niemieckiej mniejszości narodowej. (...)

Jako pełnomocnik rządu do spraw równego traktowania zajmuje się Pani problematyką poszanowania różnorodności w zakresie związanym z realizacją zasady równego traktowania, w tym przeciwdziałania dyskryminacji, w związku z tym zwracamy się do Pani z zapytaniem, jakie konkretne możliwości działania leżą w Pani kompetencji w przypadku dyskryminacji uczniów należących do mniejszości niemieckiej. Czy w Pani kompetencji leży możliwość złożenia wniosku o uchylenie rozporządzenia? Jakie konkretne kroki podejmie Pani wobec ewidentnego faktu naruszenia podstawowych przepisów prawa?

Pełna treść listu TUTAJ.

Głos rodziców: ponad 13 tysięcy podpisów trafiło do Ministerstwa

W związku z pogorszeniem możliwości nauki języka mniejszości przez dzieci należące do mniejszości niemieckiej została złożona petycja rodziców przeciw decyzji parlamentu RP o zmniejszeniu wydatków na edukację w zakresie języków mniejszości narodowych i etnicznych w budżecie na rok 2022. Petycję podpisało w formie elektronicznej 9807 osób, a w formie papierowej 3415. 8 marca 2022 przedstawiciele mniejszości niemieckiej, nauczycieli, rodziców i uczniów udali się do siedziby Ministerstwa Edukacji i Nauki w Warszawie, by osobiście przekazać petycję.

Agnieszka Kała, nauczycielka, inicjatorka petycji: Jako przedstawiciele mniejszości niemieckiej, rodzice, nauczyciele i dyrektorzy szkół złożyliśmy właśnie w Ministerstwie petycję przeciwko decyzji rządu o zmniejszeniu subwencji na naukę języka mniejszości - języka niemieckiego - i obcięciu liczby godzin z trzech do jednej. Jako rodzice nie zgadzamy się z takim postępowaniem naszego rządu. Petycję podpisało w wersji online 9807, a w wersji papierowej 3415 osób. Jako inicjatorkę tej petycji cieszy mnie to, ale i szokuje: że tyle osób podziela moje obawy i poparło mój protest. Petycja została złożona. Mamy nadzieję, że przyniesie efekty: tak, żeby nasze dzieci, jako najmłodsi obywatele naszego państwa, mogli uczyć się języka niemieckiego jako języka mniejszości. Jak można w kraju, w którym obowiązują zasady, obowiązuje prawo, dzielić mniejszości na mniejszości lepsze i na mniejszości gorsze? Jako mniejszość niemiecka czujemy się jako ta mniejszość gorsza. Jak dzieci, które uczą się tego języka, mają być pokrzywdzone i mają kultywować swoją tradycję tylko w ciągu jednej godziny tygodniowo? Jako nauczyciel tego języka nie wyobrażam sobie, jak w ciągu jednej godziny zrealizować podstawę programową do nauki języka mniejszości i zachęcić te dzieci do tego, żeby kultywowały tradycję, żeby uczyły się języka. To jest - moim zdaniem - wręcz niemożliwe do zrealizowania.

Czytaj również: Wochenblatt.pl: 13.222 podpisów – Mniejszość przekazuje petycję

Marcin Buballa, rodzic: Mieliśmy dziś możliwość powiedzieć kilka słów przed przedstawicielem Ministerstwa Edukacji i Nauki, przed panem dyrektorem Jackiem Banasiem. Miejmy nadzieję, że przekazanie petycji będzie owocne dla nas wszystkich i ta haniebna, dyskryminacyjna propozycja zostanie wycofana. Nasuwa mi się taka myśl: jeżeli jesteśmy świadkami tego, co dzieje się za naszą wschodnią granicą w Ukrainie, obserwujemy brutalny atak państwa rosyjskiego na Ukrainę, na to, co się tam dzieje, na prześladowania dzieci, zadajemy sobie pytanie: dlaczego? Dlaczego tak się dzieje? Bo potęga militarna, mocarstwo, może zaatakować mniejszego bo jest lepsze, bo będzie mu to poczytane na chwałę. Klika miesięcy temu mieliśmy w Polsce podobny precedens. Wydarzenie, jakiego wcześniej, w ostatnich latach Polski wolnej i demokratycznej, właściwie nie było. Nieliczna grupa obywateli polskich narodowości niemieckiej została również w brutalny sposób potraktowana. W bestialski sposób zaatakowana w białych rękawiczkach przez przedstawicieli rządu Prawa i Sprawiedliwości i ustami pana posła Janusza Kowalskiego i ministra Czarnka, którzy zdecydowali o tym, aby tylko i wyłącznie mniejszość niemiecka miała ograniczoną możliwość nauki języka niemieckiego jako języka ojczystego. Kto na tym cierpi? Cierpią nasze dzieci. Co my, jako rodzice, możemy odpowiedzieć na pytania dzieci: „Dlaczego? Dlaczego będziemy mieli jedną lekcję, a nie trzy? Przecież niemiecki jest fajny.” Bo państwo polskie nas nie lubi? Nie chce? Nie toleruje? - Nie ma na to pytanie dobrej odpowiedzi. Na to pytanie powinni odpowiedzieć przedstawiciele tego Ministerstwa. I ostatnia myśl, która przychodzi mi do głowy: rząd polski mianuje się katolikami. Mnie jako katolika uczono i zawsze mówiono: należy miłować bliźniego jak siebie samego. Należy przebaczać, prosić o wybaczenie. Pamiętamy, jak kilkadziesiąt lat temu polscy biskupi zwrócili się z podobną prośbą do biskupów niemieckich, pisząc: przebaczamy i prosimy o przebaczenie. Nasz Bóg jest miłością. Pytam pana posła Kowalskiego: czym - albo kim - jest jego Bóg?

Jugend trägt die Petition / Młodzież niesie petycję  Abgeordneter Galla reicht den Antrag um die Entziehung des Beschlusses des Ministeriums / Poseł Galla składa wniosek o wycofanie rozporządzenia Ministerstwa  

Andrea Polański, Związek Młodzieży Mniejszości Niemieckiej: To posunięcie jest wymierzone tylko i wyłącznie w obywateli polskich niemieckiego pochodzenia, mniejszość niemiecką. I jest to zatem jawna dyskryminacja tej grupy społecznej. Przez tę decyzję ucierpią w głównej mierze dzieci i młodzież: moja siostra, moja sąsiadka. Dzieci, które nie mogą nic za polityczne decyzje i polityczne spory. Dzięki nauce języka mają możliwość rozwijać się kulturowo; mogą się rozwijać, mogą uczyć się języków, mogą wyjechać za granicę, mają szansę, perspektywy, i to wszystko jest im zabierane. Wyrażamy w ten sposób swój sprzeciw! Zainicjowaliśmy akcję #niemamowy #sprachlos, do której dołączyli przedstawiciele mniejszości narodowych i etnicznych z Polski, ale także z zagranicy. Myślę, że pokazuje to, jak ważny jest ten język, jak ważne jest to dla rozwoju i przyszłości naszych polskich obywateli niemieckiego pochodzenia, dla naszych członków mniejszości niemieckiej.

Czytaj również: Wyborcza Opole: 13 tys. podpisów sprzeciwu przeciwko decyzjom ministra Czarnka. Chodzi o ograniczenie nauki języka niemieckiego

Martin Lippa, przewodniczący Towarzystwa Społeczno-Kulturalnego Niemców na Górnym Śląsku, wiceprzewodniczący Związku Niemieckich Stowarzyszeń Społeczno-Kulturalnych w Polsce: Przyjechaliśmy dziś tutaj po to, żeby zaprotestować. Przyjechaliśmy z różnych miast górnego Śląska, z różnych województw. Przyjechaliśmy z Raciborza, z Gliwic, z Opola. W skali tych dwóch województw około 500 klas. To są tysiące dzieci, które są dotknięte w tej chwili tym rozporządzeniem. Ale pamiętajmy, że ten problem dotyczy też naszych przedstawicieli, którzy mieszkają w innych rejonach Polski. Z punktu widzenia Związku Niemieckich Stowarzyszeń Społeczno-Kulturalnych w Polsce jest to prawna i faktyczna dyskryminacja ze względu na narodowość. Jest to dla nas rzecz niepojęta. W trakcie procedowania tej poprawki do budżetu patrzeliśmy - prawie z niedowierzaniem - jako coś takiego może się zdarzyć w demokratycznym państwie. Do końca liczyliśmy na rozsądek i opamiętanie. Niestety, niektórzy posłowie tłumaczą się rzekomą dyscypliną w partii. Pamiętajmy, że w rozporządzeniu jest napisane dokładnie, że dotyka ono tylko i wyłącznie osób, które uczą się języka ojczystego niemieckiego. Innych mniejszości to nie dotyka. Dlatego też gdy dzisiaj, jadąc tutaj do Warszawy przeczytałem, że minister Czarnek, do którego zwracaliśmy się z prośbą o spotkanie - dotychczas takie nie miało miejsca - stanął w obronie posła Kowalskiego, gdy ten został wyproszony ze studia Radia Zet nazywając to ruskimi standardami. Jeśli to są standardy ruskie, to jakimi standardami są standardy wykluczające pewną grupę społeczną z możliwości nauczania w języku serca? Zwracaliśmy się również z protestem do różnych instytucji unijnych: do Komisji Europejskiej, Rady Europy. Rada Europejska zareagowała i potwierdziła: ta decyzja spowoduje znaczące ograniczenie możliwości nauczania w języku ojczystym, w tym przypadku niemieckim. Naprawdę apelujemy o rozsądek i przywrócenie tych godzin, ponieważ - pomimo tego, że i tak nie jest ich dużo - jednak jest to znacząco więcej, aniżeli jedna godzina.

Czytaj również: Radio Doxa: Petycja w sprawie języka mniejszości trafiła do Ministerstwa Edukacji i Nauki

Pressekonferenz vor dem Ministerium für Bildung und Wissenschaft in Warschau / Konferencja prasowa przed siedzibą MEiN w Warszawie Ministerium für Bildung und Wissenschaft / Ministerstwo Edukacji i Nauki

Ryszard Galla, poseł mniejszości niemieckiej: Dzisiaj także miała miejsce jeszcze jedna inicjatywa: etap kończący kontrolę posłów. Razem z panią poseł Krystyną Szumilas, panią minister Edukacji i Nauki, panią Barbarą Nowacką kontrolowaliśmy w Ministerstwie Edukacji i Nauki procedury wprowadzenia rozporządzenia. W efekcie tej pracy jest złożone dziś pismo do pana ministra Czarnka z prośbą o uchylenie tego rozporządzenia. Pismo ośmiostronicowe: wniosek praktycznie pół strony, a pozostała część to jest uzasadnienie. Ogromne, ogromne uzasadnienie oparte o opinię profesora Jabłońskiego czy też profesora Grzegorza Janusza. Mam nadzieję, że ten wniosek zostanie poważnie potraktowany przez Ministerstwo i to rozporządzenie jak najszybciej zostanie uchylone.

Polecamy również: 
Radio Opole: 13 tysięcy podpisów przeciwko zmniejszeniu subwencji na naukę języka niemieckiego. Protest trafił do resortu edukacji
Radiopark.fm: Mniejszość Niemiecka u ministra. Zebrali 13 tysięcy podpisów w obronie języka

Pełnomocnik Rządu ds. równego traktowania: z niepokojem, lecz bez interwencji

Związek Niemieckich Stowarzyszeń Społeczno-Kulturalnych w Polsce nie ustaje w wysiłkach na rzecz przywrócenia pełnej kwoty subwencji na nauczanie języka niemieckiego jako języka mniejszości. Stanowisko ZNSSK w Polsce wobec prawnej dyskryminacji mniejszości niemieckiej z dnia 7 lutego 2022 r. trafiło również do Pełnomocnika Rządu do Spraw Równego Traktowania, pani Anny Schmidt. 2 marca br. otrzymaliśmy odpowiedź; pani Pełnomocnik wyraża w niej wprawdzie swój niepokój w związku z podjętymi przez MEiN działaniami, nie proponuje jednak żadnych konkretnych rozwiązań.

Z treścią pisma zapoznać się można TUTAJ. Przygotowujemy nasze stanowisko w tej sprawie.

Mit Besorgnis, aber ohne Lösungsvorschläge / z niepokojem, lecz bez rozwiązań

RPO we wniosku do premiera: rozporządzenie ws. ograniczenia lekcji j. niemieckiego do uchylenia

W związku z przegłosowaną 17 grudnia 2021 w sejmie poprawką do budżetu, zakładającą ograniczenie środków na nauczanie języka niemieckiego jako języka mniejszości, już 5 stycznia 2022 r. Rzecznik Praw Obywatelskich wystąpił z oficjalnym pismem do premiera Mateusza Morawieckiego i marszałka Senatu Tomasza Grodzkiego z prośbą o podjęcie zdecydowanych kroków w zakresie ochrony praw mniejszości narodowych i etnicznych w Polsce. W swojej odpowiedzi jednak to MEiN, zamiast adresata, zapowiedziało kolejne zmiany, ogłoszone niebawem w rozporządzeniu kolejno z 4 i 10 lutego br. Również ZNSSK w Polsce zwróciło się do premiera w tej sprawie; oprócz jednak tylko krótkiej notatki informującej, że i nasze pisma zostały przekazane do Ministerstwa, nie otrzymaliśmy na nie jak do tej pory żadnej odpowiedzi. 

W opublikowanej wczoraj, 2 marca 2022, na stronie internetowej RPO notatce czytamy:

Od 1 września 2022 r. nauka języka mniejszości niemieckiej ma się odbywać w zmniejszonym wymiarze jednej godziny tygodniowo -  a nie trzech, jak dotychczas
Zgodnie z rozporządzeniem MEiN nauka języka pozostałych mniejszości nadal będzie się zaś odbywać przez trzy godziny w tygodniu
Ma to charakter dyskryminujący i jest sprzeczne z normami konstytucyjnymi oraz wiążącego Polskę prawa międzynarodowego
RPO Marcin Wiącek prosi premiera Mateusza Morawieckiego, aby wystąpił do Rady Ministrów o uchylenie odpowiednich rozporządzeń ministra Przemysława Czarnka

Rzecznik Praw Obywatelskich z największym niepokojem ocenia zmiany w finansowaniu i realizacji prawa mniejszości niemieckiej do nauczania własnego języka.

Jest to konsekwencją uchwalenia 17 grudnia 2021 r. ustawy budżetowej na rok 2022. Ogranicza ona środki przewidziane pierwotnie w budżecie w części dotyczącej subwencji oświatowej na nauczanie języka mniejszości narodowych i etnicznych. Została ona pomniejszona aż o 39,8 mln zł. 

O podjęcie interwencji zwrócili się do RPO przedstawiciele mniejszości, a także, solidarnie, przedstawiciele innych mniejszości narodowych i etnicznych. 

Nowe rozporządzenia MEiN

Rzecznik 5 stycznia 2022 r. napisał o tym premierowi, licząc na jego osobiste zainteresowanie sprawą. Niestety w odpowiedzi MEiN - a nie samego premiera - z 26 stycznia zapowiedziano kolejne zmiany.  

Zostały one zrealizowane: 4 lutego minister  wydał rozporządzenie, zgodnie z którym od 1 września 2022 r. nauka języka wszystkich mniejszości narodowych i etnicznych odbywać się będzie w dotychczasowym wymiarze trzech godzin tygodniowo - z wyjątkiem mniejszości niemieckiej, dla której przewidziano naukę w zmniejszonym wymiarze jednej godziny tygodniowo. 

Innym rozporządzeniem MEiN zmieniono zaś na niekorzyść zasady naliczania subwencji dla uczniów lub słuchaczy należących do mniejszości niemieckiej, dla których nauka języka mniejszości realizowana jest w formie dodatkowej nauki tego języka.

RPO: naruszenie Konstytucji i prawa międzynarodowego

W opinii RPO nowelizacje obu rozporządzeń, których skutkiem jest znaczne pogorszenie sytuacji prawnej określonej grupy obywateli polskich wyłącznie ze względu na ich niemieckie pochodzenie, wykraczają poza granice upoważnień ustawowych.

Rzecznik w swym piśmie szczegółowo wykazuje, że oba rozporządzenia nie zostały wydane w celu wykonania ustawy, lecz uzupełniają ją o treści w niej niewskazane. Tym samym wydano je  poza granicami upoważnienia ustawowego, wobec czego naruszają art. 92 ust. 1 Konstytucji RP.

Wydane przez MEiN przepisy naruszają – oprócz art. 92 ust. 1 Konstytucji - przede wszystkim ogólny zakaz dyskryminacji w życiu społecznym (art. 32 ust. 2 Konstytucji), pozostający w ścisłym związku z gwarancjami art. 35 ust. 1 Konstytucji. Wynika z niego, że Polska zapewnia obywatelom polskim należącym do mniejszości narodowych i etnicznych wolność zachowania i rozwoju własnego języka. 

Argument ten podniesiono w poprzednim wystąpieniu do premiera i nie stracił na aktualności.

Art. 35 ust. 2 Konstytucji gwarantuje też mniejszościom prawo do „uczestnictwa w rozstrzyganiu spraw dotyczących ich tożsamości kulturowej”. Chodzi o prawo do ochrony ich tożsamości w aspekcie proceduralnym. Oznacza to konieczność zapewnienia udziału mniejszości w podejmowaniu przez władze (także przez ministra) decyzji co do jej tożsamości kulturowej, na którą z całą pewnością składa się język.

Sprzeczność z prawem międzynarodowym

Oba rozporządzenia stoją też w sprzeczności z zakazem dyskryminacji mniejszości narodowych zawartym w art. 4 ust. 1 Konwencji ramowej Rady Europy o ochronie mniejszości narodowych. Zgodnie z nią Polska zobowiązana jest do zagwarantowania osobom należącym do mniejszości narodowych równości wobec prawa oraz jednakowej ochrony prawa. W tym względzie jakakolwiek dyskryminacja wynikająca z przynależności do mniejszości narodowej jest zabroniona. 

Niepokój po uchwaleniu tych przepisów wyraził także Komitet Ekspertów Europejskiej Karty Języków Regionalnych lub Mniejszościowych. Z Karty wynikają zobowiązania Polski do wyeliminowania każdego nieuzasadnionego zróżnicowania, wyłączenia, ograniczenia lub preferencji dotyczącej stosowania języka regionalnego lub mniejszościowego, której celem jest zniechęcenie do niego lub zagrożenie dla jego zachowania lub rozwoju. Zobowiązanie to, zdaniem Komitetu, pozostaje niespełnione i jest przedmiotem jego ponownego zalecenia.

Nowe przepisy oznaczają zatem regres w dostępie do edukacji języka niemieckiego jako języka mniejszości i stanowią krok wstecz w stosunku do sytuacji zastanej przez Komitet podczas wizyty w Polsce w 2021 r. 

Nie wiązać sprawy z nauką jęz. polskiego w Niemczech

Krytycznie należy ocenić stanowisko, które uzależnia sposób traktowania grupy obywateli polskich - utożsamiających się z mniejszością niemiecką lub inną i korzystających ze swego konstytucyjnego prawa do utrzymania i rozwoju odrębności kulturowej, językowej czy historycznej - od tego, w jaki sposób polskie społeczności (uznane mniejszości i nie tylko) traktowane są przez władze i prawo innych państw. 

RPO nie umniejsza potrzeby i celowości wspierania przez władze RP polskich społeczności żyjących poza granicami. Nie może się to jednak odbywać kosztem poszanowania praw i wolności przysługujących obywatelom polskim należącym do mniejszości narodowych i etnicznych.

Przyjęcie tych regulacji ma charakter dyskryminujący i jako takie pozostaje w sprzeczności z normami konstytucyjnymi i wiążącego RP prawa międzynarodowego. 

Niedopuszczalne jest ograniczanie wydatków budżetowych kosztem grup, które często i tak doświadczają marginalizacji w różnych sferach życia społecznego czy kulturalnego, czy społeczności do których wspierania instytucje państwowe są w sposób szczególny zobowiązane. A w takiej właśnie sytuacji znajdują się mniejszości narodowe i etniczne. W obecnych warunkach, bez zaangażowania państwa i jego instytucji, utrzymanie i rozwój tożsamości kulturowej mniejszości będzie zadaniem niewykonalnym.

Rzecznik zwraca się do premiera o zastosowanie uprawnienia z art. 149 ust. 2 zd. drugie Konstytucji. Zgodnie z nim Prezes Rady Ministrów może skierować do Rady Ministrów wniosek o uchylenie rozporządzenia ministra. - W mojej ocenie środek ten, adekwatny do zaistniałej sytuacji, powinien dotyczyć obu wskazanych wyżej rozporządzeń MEiN – podkreśla Marcin Wiącek.

Pełna treść pisma: TUTAJ

Debata: Dyskryminacja mniejszości niemieckiej w świetle najnowszych zmian prawnych

Dom Współpracy Polsko-Niemieckiej oraz Pełnomocnik Zarządu Województwa Opolskiego ds. Wielokulturowości - Zuzanna Herud - zapraszają na spotkanie pn. "Dyskryminacja Mniejszości Niemieckiej w świetle najnowszych zmian prawnych", które odbędzie się 3 marca b.r. online na profilu FB DWPN.       

Zmniejszenie subwencji oświatowej, ograniczenie wymiaru nauczania języka niemieckiego jako języka mniejszości narodowej z 3 do 1 godziny tygodniowo, powody tych decyzji, ich znaczenie oraz idące za tym skutki to główne tematy, na które rozmawiać będą uczestnicy i uczestniczki spotkania. Zaproszenie do rozmowy przyjęli:

  • prof. Grzegorz Janusz, Kierownik Katedry Systemów Politycznych i Praw Człowieka Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie;
  • prof. Cezary Obracht-Prondzyński, Kierownik Zakładu Antropologii Społecznej w Instytucie Filozofii, Socjologii i Dziennikarstwa Uniwersytetu Gdańskiego;
  • dr Aleksandra Oszmiańska-Pagett, Przewodnicząca Komitetu Ekspertów Rady Europy ds. Europejskiej Karty Języków Regionalnych i Mniejszościowych.

Moderatorką spotkania będzie dr Katarzyna Kownacka z Uniwersytetu Opolskiego.

Serdecznie zapraszamy do aktywnego wzięcia udziału w debacie. Pytania będzie można zadawać wpisując je w komentarzach do transmisji online. Widzimy się 3 marca b.r. o godz. 18:00 na naszym profilu FB. Zapraszamy!

Źródło: DWPN

Niemiecki jako język mniejszości: Apel ZNSSK w Polsce do premiera

24 lutego 2022 przewodniczący Związku Niemieckich Stowarzyszeń Społeczno-Kulturalnych w Polsce, Bernard Gaida, zwrócił się z oficjalnym listem do premiera Mateusza Morawieckiego, apelując o uchylenie rozporządzenia z 4 lutego br., zakładające ograniczenie subwencji na nauczanie języka niemieckiego jako języka mniejszości:

Wobec prawnej dyskryminacji mniejszości niemieckiej w Polsce zwróciliśmy się do instytucji europejskich, takich jak Prezydium Parlamentu Europejskiego, Komisji Europejskiej oraz do Wysokiego Komisarza ds. mniejszości narodowych Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie.

O pomoc zwróciliśmy się również do Sekretariatu Europejskiej Karty Języków Regionalnych lub Mniejszościowych Rady Europy, która podzielając nasze stanowisko w trybie pilnym wyraziła swoją opinię i oczekuje od władz polskich informacji na temat podjętych środków.

Wszystkimi naszymi działaniami dążymy do zapobieżenia faktycznej dyskryminacji kilkuset tysięcznej społeczności polskich obywateli o niemieckich korzeniach z powodu ich przynależności narodowej.

Z pełną treścią pisma zapoznać się można TUTAJ.

Prof. Grzegorz Janusz: Rozporządzenie obarczone wadami formalnymi

14 lutego br. opublikowana została opinia ekspercka w sprawie zmniejszenia środków finansowych przeznaczonych na realizację zadań umożliwiających podtrzymywanie poczucia tożsamości narodowej, etnicznej i językowej uczniów należących do mniejszości niemieckiej. Opinię przygotował prof. Grzegorz Janusz z UMCS w Lublinie. W opinii czytamy m.in.:

Mimo, że formalnie wniesiona poprawka dotyczyła ogólnie obniżenia o kwotę 39 800 tys. zł subwencji oświatowej dla samorządów i nie określała języka mniejszości, który miał zostać objęty obniżką, to od samego początku dyskusji o obniżeniu subwencji oświatowej zarówno wnioskodawca, jak i inni politycy Zjednoczonej Prawicy (...) jednoznacznie określali, że cięciami budżetowymi ostanie objęte nauczanie języka niemieckiego jako ojczystego. Całkowicie niezgodne z prawdą zostało wskazane przez wnioskodawcę uzasadnienie tego wniosku. Punktem wyjścia była rzekoma ignorancja przez Państwo Niemieckie (...) Traktatu między Rzecząpospolitą Polska a Republiką Federalną Niemiec o dobrym sąsiedztwie i przyjaznej współpracy [s.1-2]

Art. 21 ust. 1 Traktatu [między Rzecząpospolitą Polską a Republiką Federalną Niemiec] wyraźnie zobowiązywał strony traktatu, zgodnie z wyrażoną przy ich podpisywaniu wolą, do chronienia tożsamości etnicznej, kulturalnej, językowej grup wskazanych w art. 20 traktatu, jak również w art. 21 ust. 2 zapewnienia dla członków tych grup "odpowiednich możliwości nauczania ich języka ojczystego lub w ich języku ojczystym w publicznych placówkach oświatowych". Podkreślić należy, że żaden przepis Traktatu nie wskazywał możliwości zastosowania w polityce wobec którejkolwiek z grup zasady wzajemności. [s. 17]

Wobec mniejszości niemieckiej naruszono zasadę równości wyrażoną w art. 32 Konstytucji RP, przepisach ustawy o mniejszościach i ustawy z dnia 3 grudnia 2010 r. o wdrożeniu niektórych przepisów Unii Europejskiej w zakresie równego traktowania, art. 2 Traktatu o Unii Europejskiej, art. 21 Karty Praw Podstawowych, przepisach dyrektywy Rady 200/43, art 14 Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności z 4 listopada 1950 r., art. 4 ust. 1 Konwencji ramowej o ochronie mniejszości narodowych z 1 lutego 1995 r., Karty języków regionalnych lub mniejszościowych z 5 listopada 1992 r., art. 2 ust. 1 oraz art. 27 Międzynarodowego Pakt u Praw Obywatelskich i politycznych z 19 grudnia 1966 r. Powyższe naruszenia skutkowały dyskryminacją bezpośrednią wobec mniejszości niemieckiej zakazaną przepisami wskazanych tu aktów prawa. [s. 18]

Pełna treść opinii do pobrania na dole artykułu. 

Podczas zorganizowanej wczoraj w Opolu konferencji prasowej liderzy Mniejszości Niemieckiej Rafał Bartek, Bernard Gaida i Ryszard Galla zgodnie podkreślali, że nie może być zgody na łamanie prawa. „Opinia jasno pokazuje to, o czym od wielu tygodni mówimy. Społeczność Mniejszości Niemieckiej, a dokładniej dzieci, młodzież ucząca się języka niemieckiego jako języka mniejszości, na podstawie naprędce wydanych rozporządzeń jest w Polsce przez rządzących dyskryminowana. Cały proces od zgłoszonego pomysłu aż do wcielenia go w życie jest złamaniem szeregu praw, na straży których powinno stać demokratyczne Państwo Polskie”, mówi Rafał Bartek, przewodniczący Towarzystwa Społeczno-Kulturalnego Niemców na Śląsku Opolskim. 

Całość artykułu na łamach Wochenblatt.pl TUTAJ.

Liderzy Mniejszości Niemieckiej podkreślili, że jest im przykro, że to wszystko dzieje się w sytuacji, kiedy bardziej niż kiedykolwiek w historii tego wieku potrzeba jedności i to jedności państw demokratycznych, które tylko wspólnie są w stanie przeciwstawić się temu szaleństwu, obserwowanemu ze strony Rosji. Liderzy Mniejszości Niemieckiej zaapelowali do Rządu RP: nie dzielcie swych obywateli na lepszych i gorszych. Wycofajcie się z dyskryminacji i zajmijmy się wspólnie wyzwaniami, jakie stawia dzisiaj przed nami świat.

Więcej: Rozporządzenie MEiN dot. zmniejszenia liczby godzin nauki języka niemieckiego jako mniejszości łamie szereg praw krajowych i europejskich, skgd.pl

Polecamy również: 
Ekspert: Cięcie subwencji na naukę języka niemieckiego łamie prawa krajowe i europejskie, Strzelec.info
Spór o niemiecki trwa. Przedstawiciele mniejszości poprosili o opinię eksperta, TVP Opole

 

Subskrybuj to źródło RSS