Log in

Rozporządzenie ws. ograniczenia liczby godzin j. niemieckiego: pracę straci około 500 nauczycieli

Zgodnie z rozporządzeniami Ministerstwa Edukacji i Nauki dla mniejszości niemieckiej z dnia 4 i 10 lutego 2022 roku została zmniejszona liczba lekcji języka niemieckiego, prowadzonych jako lekcje języka mniejszości. W połowie lutego w Ministerstwie Edukacji i Nauki odbyła się kontrola poselska, odnosząca się do wprowadzonych rozporządzeń. Podczas dzisiejszej (4 marca 2022) konferencji prasowej w Strzelcach Opolskich inicjatorzy kontroli, pani poseł Krystyna Szumilas oraz poseł Ryszard Galla, skomentowali jej wyniki.

Krystyna Szumilas stwierdziła, że "prace prowadzone były ze złamaniem wszelkich zasad prowadzenia procesu legislacyjnego. Rozporządzenia nie były konsultowane i są sprzeczne z ustawą o językach mniejszości narodowych, naruszają zasady równości i demokracji. To uderzenie w jedną z mniejszości narodowych, niezgodne z prawem międzynarodowym." Posłanka podkreśliła również, w jak trudnej sytuacji nalazły się małe, wiejskie szkoły: "szkoły zastanawiają się nie tylko nad tym, czy będą mogły prowadzić zajęcia języka mniejszości, ale czy w ogóle będą mogły funkcjonować. Zapytaliśmy w Ministerstwie o to, czy zostały policzone skutki społeczne, ilu nauczycieli straci pracę. Ministerstwo szacuje, że to około 500 nauczycieli, którzy od września nie będą mieli pracy w polskiej szkole."

Poseł Galla podkreślił szereg uchybień, jakimi obarczone jest rozporządzenie: "W procesie legislacyjnym przewidziane są również konsultacje; rozporządzenie powinno być konsultowane przede wszystkim z Komisją Wspólną Mniejszości Narodowych i Etnicznych, ale także na obszarze samorządowym: z Komisją Wspólną Rządu i Samorządów."

Krystyna Szumilas:

Chcemy żyć w państwie prawa. Chcemy, by wszyscy obywatele traktowani byli równo; bez względu na to, do jakiej mniejszości należą, czy podobają się, czy nie podobają się rządzącym. Każdy obywatel Polski ma prawo do równego traktowania; państwo i rząd to prawo powinny respektować.

Poseł Galla odniósł się również do słów ministra Przemysława Czarnka, który podczas konferencji prasowej w Opolu w miniony czwartek stwierdził, że poprawka jest inicjatywą poselską:

W momencie, gdy to była jeszcze poprawka poselska, nie uzyskiwała w Komisjach wsparcia. Dopiero na początku grudnia, gdy poprawka stała się poprawką zjednoczonej prawicy, i podpisał ją wicemarszałek Terlecki, uzyskała poparcie rządu i MEiN. Sejm głosuje większością głosów; poseł Czarnek, poseł Piątkowski i poseł Rzymkowski także zagłosowali za obniżeniem tej subwencji. Rząd jest tak samo odpowiedzialny za to, co się stało.

Posłowie złożyli na biurko ministra Czarnka i do Prezesa Rady Ministrów, Mateusza Morawieckiego, wniosek o uchylenie rozporządzenia. "Będziemy śledzić jego losy", zapowiedzieli. 

 

Czytaj również: 
W końcu się ugnie (Wochenblatt.pl)
Minister Czarnek doprowadzi do zwolnienia pół tysiąca nauczycieli języka niemieckiego (Gazeta Wyborcza Opole)

W tle wojny

Zaczęła się wiosna. Niestety zaledwie kilkaset kilometrów od nas na ludzi spadają rakiety, całe miasta stoją w ruinach, a uchodźcy szukają namiastki normalności na obczyźnie. Media przyzwyczaiły nas do relacji z Ukrainy. Stają się one codziennością, mimo że nadal są straszne i konfrontują nas ze śmiercią. Nawet daleko od wojny zdarzają się sytuacje, które wymuszają na nas wyobrażenie sobie tej gehenny, która tam trwa.

Wczoraj w dobrodzieńskim domu kultury, w którym prowadzony jest magazyn darów dla uchodźców, usłyszałem, że gdy była tam matka z dwójką dzieci, by wybrać dla nich ubranka, a przez rynek przejeżdżała na sygnale karetka pogotowia, to dzieci gwałtownie skoczyły pod stół. Ten odruch pokazuje grozę sytuacji, gdyż nasze dzieci podbiegłyby do okna, by ten ambulans zobaczyć!

Udzielając niedawno wywiadu, musiałem odpowiedzieć na pytanie, jak wojna na Ukrainie może wpłynąć na sytuację mniejszości niemieckich w Europie. W pytaniu zawarta była sugestia, że ukraińscy Niemcy będą działać „na obczyźnie”. Tego nie wiem, ale wiem, że wojna ma wpływ na mniejszości niemieckie i na Ukrainie, i w Rosji. Na Ukrainie, gdzie mniejszość jak wszyscy jest ofiarą wojny, a w Rosji, gdzie może stać się zastępczym obiektem zemsty Putina. Tak bywało już w ich historii w czasie obydwu wojen światowych i nie tylko.

Wojna ma także wpływ na naszą sytuację w Polsce, gdzie obecnie za falą solidarności z Ukrainą, aktywności na forum NATO i UE rząd usiłuje ukryć, a przynajmniej skazać na milczenie działania sprzeczne z praworządnością i prawami człowieka. Niestety, jedną z takich spraw jest najnowsza dyskryminacja Niemców, a dokładnie dzieci niemieckich w polskich szkołach, która nadal utrzymana jest w mocy, a realny dialog ze strony rządu jest odrzucany, mimo iż wiadomo, że czas gra na niekorzyść tych dzieci i ich nauczycieli. Obawiam się, że także nacisk ze strony rządu federalnego słabnie, gdyż pierwszoplanowe są działania związane z wojną.

Dlatego sami musimy działać: rodzice powinni złożyć deklaracje nie na dodatkowe lekcje, a na nauczanie w dwóch językach, które zapewni ich dzieciom o wiele większy kontakt z językiem niemieckim, co oczywiście dla samorządów stanie się zobowiązaniem, ale jednocześnie finansowym zastrzykiem. Gdzie to się nie uda, dla dobra uczniów samorządy winny utrzymać trzy godziny dodatkowe. Tymczasem VdG musi wyjść już poza odrzucaną ofertę dialogu i inaczej zaznaczyć swoją niezgodę na obecny stan rzeczy. I to nastąpi.

Bernard Gaida

  • Dział: Blogi

Grupa robocza ds. wypędzonych, przesiedleńców i mniejszości niemieckich CDU/CSU: dalekosiężne konsekwencje

W dniach 29-30 marca 2022 Zarząd grupy roboczej ds. wypędzonych, przesiedleńców i mniejszości niemieckich działającej w obrębie frakcji CDU/CSU w Bundestagu w Polsce. Celem wizyty były Centrum Kultury i Spotkań im. Josepha von Eichendorffa w Łubowicach, gdzie grupa przekazała dary dla przebywających w Centrum uchodźców z Ukrainy oraz Opole, gdzie delegacja odbyła szereg spotkań: z Marszałkiem Województwa, Andrzejem Bułą, z dyrektorami i nauczycielami szkół, których dotknąć mają skutki wprowadzonego 4 lutego 2022 rozporządzenia MEiN, zmniejszającego zakres nauczania języka niemieckiego jako języka mniejszości narodowej z trzech godziny tygodniowo do jednej, oraz z Zarządem Związku Niemieckich Stowarzyszeń Społeczno-Kulturalnych w Polsce. Wizytę kończyła konferencja prasowa w siedzibie ZNSSK w Polsce przy ul. Słowackiego 10 w Opolu.

O skutkach Rozporządzenia na sytuację mniejszości niemieckiej mówił przewodniczący ZNSSK w Polsce, Bernard Gaida: Właśnie teraz, w marcu, w kwietniu - o ile nie zostanie wycofane to rozporządzenie - nastąpi w zasadzie rozmontowanie systemu nauki języka niemieckiego, budowanego 30 lat (...). W konsekwencji z czasem, który teraz upływa, z faktem, że właśnie teraz, w marcu, w kwietniu - o ile nie zostanie wycofane to rozporządzenie - nastąpi w zasadzie rozmontowanie systemu nauki języka niemieckiego, budowanego 30 lat. Poprzez ten fakt, że rozporządzenie, które ma obowiązywać od 1 września, zmusza dyrekcję szkół do opracowania planów nauczania na przyszły rok szkolny już teraz, czyli już teraz około 2/3 nauczycieli języka niemieckiego w Polsce dostanie informację, że nie ma dla nich pracy. Według naszych szacunków może to dotknąć to około 450-500 nauczycieli języka niemieckiego.

Oglądaj również: TVP 3 Opole: Wizyta grupy do spraw mniejszości niemieckich. Dyskusje o języku wciąż emocjonujące

W nawiązaniu do odbytych w środę spotkań, Silke Launert, członkini Bundestagu z ramienia CDU/CSU, mówiła podczas konferencji: Język wyraża tożsamość, jest wyrazem przynależności do danej społeczności, kultury. Dlatego szkoda dla aktualnie uczących się dzieci jak i dla dzieci, które w przyszłości pójdą do szkoły; szkoda ze względu na rodziców. Mniejszość niemiecka stanowi funkcję pomostu pomiędzy naszymi krajami i może przyczynić się do tego, że wszyscy jesteśmy wspólnie przyczynić się do życia we wspólnej Europie. Spotkaliśmy nauczycielki języka niemieckiego, które obawiały się, że w związku z nowym rozporządzeniem będą musiały szukać nowego zawodu. To będzie miało także dalekosiężne konsekwencje, dlatego że język niemiecki ponownie zacznie zanikać w szeregach mniejszości niemieckiej, co odbije się na jej tożsamości.

W odpowiedzi na pytanie o możliwe kroki, które w tej kwestii podjąć by miał niemiecki Bundestag, wypowiedział się Sven Oole, przewodniczący grupy roboczej: Nasza frakcja jest największą opozycyjną w niemieckim Bundestagu. Wnioski z tej podróży przedyskutujemy w naszej frakcji, zarówno z tymi posłankami i posłami, którzy odpowiadają za politykę wewnętrzną jak i zagraniczną. Planujemy skierować małą interpelację pod adresem Rządu Federalnego i przeprowadzić w Bundestagu, na mocy małej rezolucji, szerzej zakrojoną debatę.

Czytaj również: Gazeta prawna: Mniej języka niemieckiego dla mniejszości w szkołach. MEiN: Wykonujemy tylko dyspozycję ustawodawcy

W reakcji na wprowadzone 4 lutego br. Rozporządzenie ZNSSK w Polsce zwróciło się do szeregu instytucji z nadzieją na interwencję; pisma w tej sprawie zostały wysłane m.in. do Premiera; stanowisko ZNSSK poparł również Rzecznik Praw Obywatelskich, i szereg instytucji; ekspertyzy opublikowali niezależni naukowcy; rozporządzenie jak dotychczas pozostaje w mocy. Z wizytą delegacji Związek wiąże nadzieję na wycofanie się Ministra Edukacji i nauki do wycofania się z godzącego w mniejszość niemiecką Rozporządzenia MEiN z dnia 4 lutego 2022.

 

Jednym z głównych tematów wizyty posłów do Bundestagu z grupy ds. wypędzonych, przesiedleńców i mniejszości niemieckiej frakcji CDU/CSU była kwestia języka niemieckiego jako języka mniejszości narodowej; w programie wizyty były też jeszcze inne, równie ważne spotkania w Opolu i w woj. Śląskim. Więcej: Politycy chadecji u mniejszości (Wochenblatt.pl)

 Gespräch der Gruppe mit ukrainischen Flüchtlingen in Lubowitz / rozmowa z ukraińskimi uchodźczyniami w Łubowicach. Foto: Ewelina Stroka, radio Mittendrin  Gespräch mit Schuldirektorinnen und Deutschlehrerinnen in der Schule in Oppeln Malino / Rozmowa z kierowniczkami i nauczycielkami j. niemieckiego w szkole w Opolu Malinie. Foto: Jens Baumann Treffen mit dem VdG Vorstand / Spotkanie z Zarządem ZNSSK w Polsce. Foto: VdG

Polecamy również wywiad z panią Silke Launert (frakcja CDU/CSU w Bundestagu); wywiad w j. niemieckim: 

 

RPO w piśmie do MSWiA: Cięcia w dalszym ciągu budzą obawy co do zgodności z Konstytucją RP

Rzecznik Praw Obywatelskich Marcin Wiącek został zaproszony do przedstawienia uwag do projektu „IV Raportu z realizacji postanowień Europejskiej karty języków regionalnych lub mniejszościowych w Rzeczypospolitej Polskiej w latach 2017-2021”, przygotowywanego przez Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji.

W piśmie RPO stwierdza:

Z interwencji, które zasługują na wymienienie należy wskazać sprawy dotyczące nauki języka mniejszości narodowej przez uczniów należących do mniejszości narodowych i etnicznych. Rzecznik Praw Obywatelskich podjął m. in. sprawę braku możliwości wyboru nauki języka mniejszości jako nauczanego na lekcjach języka obcego nowożytnego. Na ten problem uwagę Rzecznika wskazywały przede wszystkim organizacje mniejszości niemieckiej w Polsce (XI.813.14.2019). Rzecznik Praw Obywatelskich w raportowanym okresie podjął także sprawę dotyczącą ograniczenia przez Sejm RP przewidzianych pierwotnie w budżecie państwa środków na nauczanie języka mniejszości narodowych i etnicznych, w konsekwencji czego subwencja dla samorządu terytorialnego na nauczanie języka niemieckiego została pomniejszona o prawie 40 mln zł w stosunku do roku ubiegłego. Taki zabieg w dalszym ciągu budzi obawy Rzecznika co do zgodności m.in. z Konstytucją RP (XI.813.18.2021).

Z pełną treścią pisma zapoznać się można TUTAJ.

Karta została zatwierdzona w ramach Rady Europy w 1992 r. w celu ochrony oraz promocji języków regionalnych oraz języków mniejszości narodowych w Europie. Polska ratyfikowała dokument 12 lutego 2009 r.; wszedł on w życie 1 czerwca 2009 r.

Źródło: Rzecznik Praw Obywatelskich

Senat przeciwko rozporządzeniu Ministra

W odpowiedzi na opublikowane 4 lutego 2022 roku rozporządzenie Ministerstwa Edukacji i Nauki, obniżające wysokość subwencji oświatowej na nauczanie języka niemieckiego jako języka mniejszości, Senat Rzeczypospolitej Polskiej wystosował do MEiN krytykujące tę decyzję oświadczenie:

Wprowadzona zmiana w znaczący sposób dyskryminuje niemiecką mniejszość narodową, ponadto jest zapisem sprzecznym z Konstytucją RP, ustawą o mniejszościach narodowych i etnicznych oraz o języku regionalnym, a także z ratyfikowanymi przez Polskę konwencjami międzynarodowymi. Powoduje to dodatkowe napięcia we wzajemnych relacjach międzysąsiedzkich, co w szczególności jest niekorzystne w obliczu napiętej sytuacji międzynarodowej w Europie. Niezrozumiałe jest to, że tylko 1 mniejszość narodowa podlega tej decyzji. (…)

Senacka Grupa Polsko-Niemiecka wnosi o przywrócenie wymiaru godzinowego zajęć języka do stanu określonego w rozporządzeniu ministra edukacji narodowej z dnia 18 sierpnia 2017 r. w sprawie warunków i sposobu wykonywania przez przedszkola, szkoły i placówki publiczne zadań umożliwiających podtrzymywanie poczucia tożsamości narodowej, etnicznej i językowej uczniów należących do mniejszości narodowych i etnicznych oraz społeczności posługującej się językiem regionalnym. Ponadto podtrzymujemy oczekiwanie przywrócenia kwoty 39,8 miliona zł do subwencji oświatowej na nauczanie języków mniejszości narodowych i etnicznych.

Z pełną treścią oświadczenia zapoznać się można TUTAJ.

Oświadczenie Senatu wraz "z żenującą odpowiedzią" MEiN przesłała nam pani Senator Danuta Jazłowiecka. Z pełną treścią dokumentu zapoznać się można w pliku poniżej. 

Adam Bodnar: To pierwszy raz w historii Polski gdy jednym pociągnięciem pióra można różnicować prawa różnych grup mniejszości

4 lutego br. zostało wydane rozporządzenie Ministra Edukacji i Nauki, zgodnie z którym wymiar nauczania języka niemieckiego jako języka mniejszości zostało ograniczone z trzech godzin do jednej. Czy tak w ogóle można? Czym w ogóle są prawa mniejszości narodowych i etnicznych? Jak radzić sobie z antyniemiecką narracją?

Zachęcamy do zapoznania się z rozmową z profesorem Adamem Bodnarem, prawnikiem, nauczycielem akademickim, wiceprezesem Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka, Rzecznikiem Praw Obywatelskich VII kadencji, profesora SWPS. Moderacja: prof. Tomasz Grzyb.

Dyskusja zorganizowana przez Dom Współpracy Polsko-Niemieckiej w ramach otwartych webinariów programu szkoleniowego Akademia dla młodych liderów mniejszości niemieckiej.

Polecamy również: Bodnar: W jakim państwie chcemy żyć, jakim państwem chcemy być? (Na temat, 25 stycznia 2022)

Przedstawiciele mniejszości w Federalnym Ministerstwie: to niedopuszczalna dyskryminacja

W piątek 18 marca br. w niemieckim Federalnym Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Ojczyzny odbyło się spotkanie przedstawicieli mniejszości niemieckiej i sekretarz stanu Juliane Seifert. Głównym tematem była sytuacja mniejszości niemieckiej w Polsce w obliczu opublikowanego 4 lutego br. rozporządzenia Ministerstwa Edukacji i Nauki o zmniejszeniu środków na nauczanie języka niemieckiego jako języka mniejszości.

"Oprócz zgody co do niedopuszczalności tak jaskrawej dyskryminacji w kraju członkowskim UE wymieniliśmy poglądy na ewentualne sposoby przywrócenia porządku konstytucyjnego", stwierdził po spotkaniu Bernard Gaida, przewodniczący Związku Niemieckich Stowarzyszeń. „Jako Przewodniczący Grupy Roboczej Mniejszości Niemieckich w FUEN poruszyłem generalnie temat polityki Rządu Federalnego wobec mniejszości niemieckich i uzyskałem zapewnienie o jej pełnej kontynuacji", uzupełnił.

Bernardowi Gaidzie towarzyszyli również wiceprzewodniczący VdG Rafał Bartek oraz członek Zarządu Maria Neumann. Uczestnicząca również w spotkaniu Weronika Koston, członek Zarządu Związku Młodzieży Mniejszości Niemieckiej, przedstawiła perspektywę młodych ludzi, których nieprzychylne decyzje MEiN dotykają najbardziej:

Osobiście chciałam też pokazać perspektywę młodych ludzi. Możliwość uczenia się niemieckiego jako języka mniejszości przez dziewięć lat była nie tylko ważna dla mojej tożsamości, ale także szansą i daniem nowych możliwości i perspektyw zawodowych.

Więcej: "W poszukiwaniu rozwiązań" na łamach Wochenblatt.pl

Temat subwencji na nauczanie języka niemieckiego jako języka mniejszości narodowej w Polsce poruszany był również dwa dni wcześniej, podczas spotkania Bernarda Gaidy z prof. Berndem Fabritiusem, pełnomocnikiem Rządu Federalnego ds. przesiedleńców i mniejszości narodowych. Nie brakowało przy tym rozmowy o podjętych „staraniach o skorygowanie go w dialogu dwustronnym":

Prof. Mariusz Jabłoński: Rozporządzenie nie może być konstytucyjnie uzasadnione

W odniesieniu do wprowadzonego 4 lutego br. Rozporządzenia Ministerstwa Edukacji i Nauki, ograniczających wysokość subwencji oświatowej na nauczanie języka mniejszości w odniesieniu wyłącznie do mniejszości niemieckiej, ukazało się szereg apeli i pism; wypowiadali się w tej sprawie również eksperci.  

Kolejnym głosem jest, zlecona przez poseł Małgorzatę Kidawę-Błońską, niezależna opinia prof. zw. dr hab. Mariusza Jabłońskiego z Katedry Prawa Konstytucyjnego Wydziału Prawa, Administracji i Ekonomii Uniwersytetu Wrocławskiego. W treści opinii wskazany jest szereg kolejnych, ratyfikowanych przez Polskę dokumentów, których ww. rozporządzenie nie respektuje. Wynikająca z analizy konkluzja pokrywa się z opublikowaną 14 lutego br. opinią prof. Grzegorza Janusza z UMCS w Lublinie: rozporządzenie „ma charakter dyskryminacyjny i nie może być konstytucyjnie uzasadnione”. Wybrane treści prezentujemy poniżej:  

W celu wyeliminowania lub zapobieżenia dyskryminacji w rozumieniu (…) Konwencji [UNESCO w sprawie zwalczania dyskryminacji w dziedzinie oświaty] państwa będące jej stroną zobowiązują się:

a) uchylić wszelkie przepisy ustawowe lub zarządzenia administracyjne oraz zaprzestać wszelkich praktyk administracyjnych o charakterze dyskryminacyjnym w dziedzinie oświaty (…)
b) nie dopuszczać - w przypadkach, gdy organy państwowe udzielają zakładom nauczania w różnej formie pomocy - do stosowania jakichkolwiek przywilejów lub ograniczeń, opartych jedynie na fakcie przynależności uczniów do określonej grupy.

Art. 21 Karty praw podstawowych Unii Europejskiej - Zakazana jest wszelka dyskryminacja w szczególności ze względu na płeć, rasę, kolor skóry, pochodzenie etniczne lub społeczne (...)

[W treści] Europejskiej Karcie Języków Regionalnych i Mniejszościowych – art. 7 pkt 2: Strony zobowiązują się do wyeliminowania, jeśli jeszcze tego nie uczyniły, każdego nieuzasadnionego zróżnicowania, wyłączenia, ograniczenia lub preferencji dotyczącej stosowania języka regionalnego lub mniejszościowego, której celem jest zniechęcenie do niego lub zagrożenie dla jego zachowania lub rozwoju. (...)

Mając na względzie inne regulacje ustawowe, brak jest w ich treści takich postanowień, które uwzględniając określoną sytuację faktyczno-prawną kształtowałyby „jakiś” racjonalny i zgodny z standardami konstytucyjnymi oraz międzynarodowymi „mechanizm dyskryminacyjny” wobec wybranej lub wybranych mniejszości narodowych.

Przeanalizowane treści prowadzą eksperta do następującej konkluzji:

Przyjąć trzeba założenie, że ustawodawca był i jest świadomy, że tego rodzaju działanie, które przyjmowałoby postać normy legalizującej ograniczenia uprawnień tylko jednego podmiotu praw tożsamego z innymi definiowanymi ustawowo jako mniejszości narodowe (i etniczne), byłoby oczywistym wyrazem nierównego i dyskryminującego jego traktowania, co pozostawałoby w sprzeczności z treścią art. 32 Konstytucji RP oraz wiążącymi państwo polskie zobowiązaniami międzynarodowymi. (...)

Określone w treści rozporządzenia Ministra Edukacji i Nauki z dnia 4 lutego 2022 r. (…) zróżnicowanie przyjmujące postać ograniczenia wymiaru (liczby) godzin nauczania dodatkowego w odniesieniu do nauki tylko jednego języka mniejszości narodowej lub etnicznej przy uwzględnieniu konieczności spełnienia identycznych dla wszystkich mniejszości narodowych warunków i przesłanek utworzenia i funkcjonowania międzyszkolnego zespołu nauczania: ma charakter dyskryminacyjny i nie może być konstytucyjnie uzasadnione, niezależnie od charakteru kryteriów (potencjalnie: podmiotowych lub/i ilościowych), które mogłyby być przez prawodawcę wzięte pod uwagę. (...) 

Normatywnie zdefiniowana w rozporządzeniu wydanym przez Ministra Edukacji i Nauki dyspozycja przybierająca postać zmiany organizacyjnej w nauczaniu tylko jednego języka mniejszości narodowej lub etnicznej realizowanego w formie dodatkowej nauki języka mniejszości narodowej lub etnicznej, polegająca na zmniejszeniu tygodniowego wymiaru nauczania tego języka, nie może być uznana za zgodną z przepisami aktów prawnych. Rozwiązanie takie narusza postanowienia wiążących Polskę umów międzynarodowych, które nakazują równe traktowanie i podkreślają jednocześnie konieczność zakazu stosowania przez prawodawcę krajowego jakichkolwiek rozwiązań dyskryminujących.

Z pełną treścią opinii zapoznać się można TUTAJ.

Subskrybuj to źródło RSS