Ostrzeżenie
  • JUser: :_load: Fehler beim Laden des Benutzers mit der ID: 703
Log in

Ostatni moment na spis

Za tydzień mija ostatecznie termin spisania się w Narodowym Spisie Powszechnym, który dla wszystkich mieszkańców jest obowiązkowy, ale nie dla wszystkich równie ważny. Dla Niemców w Polsce ma znaczenie ogromne. W Polsce od liczby osób przynależących do mniejszości narodowych zależy np. możliwość posiadania podwójnych nazw miejscowości w gminach.

Jak to w Europie często bywa, istnieje porozumienie o cyklicznym przeprowadzaniu spisów powszechnych do celów statystycznych, ale już sposób ich przeprowadzania jest dowolny. A więc także pytania. Dlatego są kraje – do których należą Niemcy – w których pytanie o narodowość nie pada, a tam, gdzie pada, metodyka jest różna. Stąd osiągane dane są nieporównywalne.

W Rumunii narodowość wybiera się z zamkniętej listy, która nie pozwala na deklarowanie tożsamości regionalnych, a w Polsce można wybrać dowolne określenie swej tożsamości. Niedawno Aromun z tego kraju zazdrościł mniejszościom w Polsce tej dowolności, gdyż jego aromuńska tożsamość nie figuruje na liście, z której wybiera. Do tej samej metody krytycznie odniósł się Niemiec z rumuńskiego Siedmiogrodu. Uznał, że ta swoboda może być wykorzystana przez państwo, chcące się pozbyć kosztownej polityki mniejszościowej. Jeśli zamiast mniejszości niemieckiej pojawiliby się Siedmiogrodzianie, Banaterschwaben czy Sathmareschwaben i jeszcze kilka innych tożsamości regionalnych, to dla żadnego z nich język niemiecki nie jest językiem serca, bo jest nim ich dialekt regionalny. A skoro tak, to znika uzasadnienie dla utrzymywania systemu szkolnictwa od przedszkola do szkoły wyższej z niemieckim językiem nauczania, a dialekty mogą być dodatkiem w normalnej rumuńskiej szkole. Krok wstecz gotowy.

Podobnie może się stać z innymi społecznościami, a skutkiem tego będzie powszechne uznanie, że przy tak daleko idącym rozproszeniu jakakolwiek realna polityka mniejszościowa jest niemożliwa i… pozostanie na papierze. Tak w poszczególnych państwach, jak i w Europie. Na szczęście w Polsce istnieje otwarta lista dająca nam możliwość zadeklarowania zarówno narodowości niemieckiej, jak i jeszcze innej tożsamości, w tym i regionalnej, jak na Śląsku. Zachęcałem wielokrotnie w tym miejscu naszego Wochenblatt.pl do jasnego deklarowania niemieckości, a jeśli ktoś czuje potrzebę, to uzupełnionej np. śląskością.

Za chwilę koniec NSP 2021. Pozostanie czekać na wyniki i ich skutek. Będziemy silniejsi lub słabsi. Nieprzychylne polityce mniejszościowej państwo woli słabszych i rozproszonych.

Bernard Gaida

  • Dział: Blogi

Obywatelstw można mieć kilka, a narodowość jedną

Narodowy Spis Powszechny trwa do końca września. Do tego czasu wszyscy mieszkańcy Polski powinni dokonać spisu samodzielnie lub przy asyście rachmistrza. W ramach promocji spisu mniejszości narodowe i etniczne podkreślają wagę deklaracji narodowościowej. W Koszalinie społeczności mniejszościowe zaprosiły swoich członków i zwolenników na konferencję prasową. Celem było zmotywowanie przedstawicieli mniejszości ukraińskiej, romskiej, niemieckiej, żydowskiej i kaszubskiej do udziału w spisie internetowym. Dlaczego?

Zapraszamy do lektury artykułu w tygodniku Wochenblatt.pl TUTAJ.

"Mniejszość niemiecka jest dla mnie ważna"

„Du zählst!” – „Liczysz się!” to motto kampanii spisowej Związku Niemieckich Stowarzyszeń Społeczno-Kulturalnych w Polsce. Spis ludności, który będzie obejmował 100% populacji, rozpoczął się 1 kwietnia. Nadal istnieje możliwość zliczenia się, czyli uczestniczenia w spisie powszechnym, za pośrednictwem Internetu. Z osobami, które tego nie zrobią, skontaktują się rachmistrzowie, którzy będą przeprowadzać spis telefonicznie lub bezpośrednio. Dlaczego spis jest tak ważny dla mniejszości niemieckiej? Na te i inne pytania odpowiada w rozmowie z Moniką Plurą Agnieszka Dłociok, członkini DFK w powiecie śląskim, a także rachmistrzyni w Narodowym Spisie Powszechnym 2021.

Dlaczego spis jest ważny dla mniejszości niemieckiej?

Spis jest bardzo ważny, ponieważ każdy spis, który odbywa się co dziesięć lat, pokazuje, czy jesteśmy obecni, czy nie. Każda osoba, która deklaruje się jako Niemiec czy Niemka, wszyscy ci, którzy mają niemieckich przodków, powinni to zrobić, to się dla nas liczy! Przyszłe finansowanie mniejszości niemieckiej z pewnością będzie zależało od liczby Niemców w Polsce. Liczy się każda osoba! Przez wiele lat próbowano dowieść, że w Polsce nie ma Niemców, lecz teraz możemy pokazać, że tu jesteśmy. Wiele osób ma problem ze swoją tożsamością - jest bowiem wielu ludzi, którzy są Niemcami: ich babcie i dziadkowie chodzili do szkoły niemieckiej; mają oni niemieckie korzenie, niemiecki paszport, zatem udowodnili, że są Niemcami. A teraz zastanawiają się nad tym, kim są tak naprawdę. Dlatego ważne jest, aby każdy, kto się czuje Niemcem, zadeklarował to w spisie.

Dlaczego ludzie, jak Pani sama mówi, mają niemieckie korzenie, niemieckie paszporty, a mimo to nie wiedzą teraz, jaką narodowość powinni zadeklarować?

Myślę, że istniały różne powody dla uzyskania niemieckich paszportów. Przez wiele lat udawano, że na Górnym Śląsku nie ma Niemców. W zeszłym roku obchodziliśmy 30-lecie naszego DFK, lecz mimo to wielu wciąż twierdziło, że nas tu nie ma. Dlatego tak ważne jest teraz, aby pokazać, że przecież tu jesteśmy! Tożsamość jest czymś, co jest tworzone w domu. Ludzie ubiegali się o niemiecki paszport z różnych powodów, często ze względów zawodowych, ponieważ chcieli pracować za granicą, gdzie mogli by lepiej zarabiać. Teraz słyszę od niektórych, że fakt, że się ma "czerwony paszport" nie oznacza jeszcze, że się jest Niemcem. Kim zatem wtedy jesteś? Aby uzyskać niemiecki paszport, trzeba było przecież udowodnić, że ma się niemieckie pochodzenie.

Wielokrotnie wspominała pani, że spis jest bardzo ważny dla mniejszości niemieckiej. Jakie pytania dla mniejszości niemieckiej mają największe znaczenie?

W Polsce mamy dziewięć mniejszości narodowych i cztery mniejszości etniczne. Wszystkie są wymienione w formularzu spisowym, ale istnieje również możliwość wypełnienia rubryki „inne”. Jeśli teraz prześledzimy to, co dzieje się w organizacjach śląskich, to zauważymy, że chcą one, by jako dziesiątą narodowość, dokładnie w rubryce "inne", wpisać narodowość śląską. Osobiście zaznaczę narodowość niemiecką, a jako drugą, etniczną grupę, zaznaczę śląską. Dlatego, że jestem śląską Niemką czy też niemiecką Ślązaczką. Uważam, że wiele osób myśli podobnie, więc jeśli wskazujemy narodowość niemiecką oraz śląską to myślę, że będzie to bardzo dobra praca; zarówno dla nas jako Niemców, ale też i jako Ślązaków. 

Co się dzieje, jeśli ktoś deklaruje tylko narodowość "inną", śląską?

Nie wiem. Myślę, że jest tu więcej Niemców niż ludzi innej narodowości. Ale jeśli wskażemy w spisie jedynie narodowość śląską, która nie jest za taką uznawana, to zmarnowaliśmy nasz głos. Jesteśmy uznawani za osoby narodowości niemieckiej i mówię to jasno wszystkim.

Ma Pani ważną rolę w tegorocznym spisie. Jest Pani rachmistrzynią?

Tak, ponieważ jestem przewodniczącą w okręgu gliwickim, zrzeszającym 23 lokalne grupy DFK, i chciałam pomóc przyjaciołom z naszych struktur. Jestem rachmistrzem w gminie Tworóg. Mieszkam wprawdzie w gminie Toszek, jednak było tutaj już zbyt wielu rachmistrzów, zostałam więc przydzielona do okręgu Tworóg. Odpowiada mi to, ponieważ jest tam również lokalna grupa DFK.

Podczas pierwszego miesiąca można było spisywać się samemu, i dopiero od początku maja otrzymaliśmy dane osób, które się jeszcze nie zliczyły; teraz zaczyna się nasza praca.

W DFK oddział Gliwice postanowiliśmy pomóc naszym członkom w samospisie. Lokalne grupy DFK mogą ustalać daty, kiedy powinniśmy przyjść do nich z laptopami i pomóc im wypełnić formularze. Chociaż rachmistrzowie zaczęli swoją pracę od początku maja, nadal można dokonywać samospisu online. W grupach lokalnych DFK, gdzie są ustalone daty, chcemy pomóc ludziom, którzy nie mogą sami tego zrobić. Nie muszą to jednak być członkowie DFK − jesteśmy otwarci na wszystkich.

Ci, którzy wypełniają formularz online, nie muszą wypełniać całego formularza od razu. Formularz zawiera różne pytania, więc jeśli nie masz pewności, jak na nie odpowiedzieć, możesz najpierw je sprawdzić, a następnie kontynuować wypełnianie formularza, ponieważ od rozpoczęcia mamy dwa tygodnie na jego dokończenie. Po zakończeniu wypełniania formularza gmina automatycznie otrzymuje informację, że dana osoba go już wypełniła.

Co należało zrobić, aby zostać rachmistrzem?

Wyznaczony został termin, do końca którego należało zgłosić chęć przejęcia tej funkcji w gminie. To właśnie zrobiłam i gmina się ze mną skontaktowała. Otrzymałam numer, musiałam podać swoje dane osobowe i zdjęcie. Po dopełnieniu wszystkich formalności mogłam rozpocząć szkolenie online, przygotowane przez Urząd Statystyczny. Podniesiono różne kwestie związane ze spisem ludności. W formie online odbył się również test, ponieważ aby uzyskać funkcję rachmistrza, trzeba było zdać egzamin.   

Co zmotywowało panią do zostania rachmistrzem? Jest to oczywiście dodatkowa praca i odpowiedzialna funkcja.

Mniejszość niemiecka jest dla mnie ważna. Kiedy chodziłam do szkoły, myślałam, że konstytucja gwarantuje mi wolność słowa, lecz kiedy przyszłam do liceum, dowiedziałam się, że tak nie jest i od tego czasu jestem bardzo zaangażowana w sprawy mniejszości niemieckiej. Ponieważ wielu członków DFK to osoby starsze, chcę im pomóc. Chcę, aby czuli się dobrze ze swoją narodowością i wiedzieli, że mogą liczyć na pomoc. Wiele osób starszych nadal boi się wyznać swoje obywatelstwo. Ale nie jestem zaskoczona, po tym wszystkim, czego doświadczyli. 

Ważne jest również, aby pamiętać, że osoby, które są zarejestrowane w domu, ale od dłuższego czasu mieszkają za granicą, również mają obowiązek uczestniczenia w spisie. Osobom, które tego nie zrobią, grożą kary. Dlatego apeluję do naszych członków grup DFK o poinformowanie członków swoich rodzin o konieczności uczestniczenia w nim.

Dziękuję za rozmowę.

Artykuł opublikowany w numerze 9 (455) Oberschlesische Stimme, biuletynu informacyjno-kulturalnego koła DFK w województwie śląskim. Publikacja za zgodą redakcji.

Komu już pomogliście w wypełnieniu formularza?

Narodowy Spis Powszechny 2021 trwa już od miesiąca. Już niebawem, od 4 maja, pracę rozpoczną Rachmistrzowie telefoniczni. Nie trzeba być jednak rachmistrzem, aby pomóc się spisać osobom z kręgu bliskich, znajomych czy sąsiadów, którzy nie mają dostępu do komputera. W każdej gminie są osoby, do których można zwrócić się o pomoc przy spisie. Również koła DFK i organizacje mniejszości niemieckiej oferują swoją pomoc w tym zakresie. Zgłaszajcie się do swojego DFK lub innej, najbliższej Wam organizacji mniejszości niemieckiej.

Narodowy Spis Powszechny może być też okazją do spotkań! Wielką wartość ma znalezienie czasu na to, by pomóc innym przy wypełnieniu formularza spisowego. "Komu już pomogliście w wypełnieniu formularza?" - pyta Bernard Gaida, przewodniczący VdG, podczas spotkania z panią Klarą. Wy również możecie pomóc! 

 komu pomogles

 Z końcem kwietnia za pośrednictwem Internetu spisało się:

W Polsce: 12,87%
W województwie Opolskim: 10,38%

Nawięcej: w woj. Śląskim: 16,36%
Najmniej: w woj. Świętokrzyskim: 7,18% mieszkańców*

Przypominamy, że udział w Narodowym Spisie Powszechnym 2021 jest obowiązkowy! Przez cały czas trwania spisu (potrwa on do 30 września 2021) za pośrednictwem aplikacji spisowej można wypełnić formularz online dostępny na stronie: https://spis.gov.pl/

 NSP ulotka fragmenty 3

Więcej informacji na temat spisu na naszej stronie na Facebooku: Volkszählung / NSP 2021

*Dane na dzień 28 kwietnia 2021

 

Narodowy Spis Ludności a godność

W tym tygodniu zaczyna się Volkszählung 2021/NSP 2021. Jeśli na Facebooku otworzycie tę stronę, to znajdziecie argumenty i ludzi z całej Polski, dla których jest jasne, że podają w spisie powszechnym swoją niemiecką narodowość. Jest tam mowa o przodkach i wierności ich dziedzictwu, jest mowa o dwujęzyczności, jest o znaczeniu niemieckiej kultury, cytowany jest Goethe. Dzisiaj jednak chciałbym dotknąć argumentu godnościowego.

Francis Fukuyama, wybitny politolog, mówi, że to nie ekonomia, ale tożsamość jest motorem cywilizacji. Mówi, że: „tożsamość wyrasta (…) z rozróżnienia między prawdziwym, wewnętrznym »ja« człowieka a zewnętrznym światem społecznych zasad i norm, który nie uznaje w należytej mierze wartości lub godności tego »ja«”. Dotyczy to także grup społecznych. Dlatego dalej pisze, że grupa społeczna dąży do odzyskania godności, jeśli „jej godność zostanie naruszona, pomniejszona lub w jakiś inny sposób zlekceważona”. Jeśli więc ktoś mający pochodzenie niemieckie miał wątpliwości, czy w spisowej rubryce podać narodowość niemiecką, to kilka ostatnich sygnałów ze struktur państwa powinno mu je rozwiać.

Bo przecież czym, jeśli nie zlekceważeniem całej grupy Ślązaków niemieckiego ducha, lojalnych obywateli Polski, jest decyzja radnych Opola o postawieniu pomnika powstańcom śląskim z zupełnym pominięciem faktu, że sto lat temu Ślązaków, którzy zagłosowali za pozostaniem w Niemczech, było 60%. Ale także tego, że broniąc integralności swojego państwa, walcząc z powstańcami, również tracili życie. Publiczne pieniądze, za które ma zostać zbudowany pomnik, to także podatki pobrane od nas, potomków tych obrońców, i możemy oczekiwać, by wydatkowano je neutralnie w regionie zamieszkanym przez mniejszość niemiecką. Ale także przeciwko nam neutralność naruszył marszałek z Katowic, który pod pozorem popularyzacji spisu powszechnego nawołuje: „Spisz się jak Powstańcy. Głosuj za Polską”. Kampania także z naszych podatków. I wreszcie fakt, że w wybranej nowej radzie programowej w publicznym Radiu Opole, finansowanym także z abonamentów i podatków Niemców tutaj mieszkających, znów nie będzie przedstawicieli mniejszości niemieckiej. Zapewne w Katowicach i Olsztynie będzie podobnie.

Te trzy przypadki tylko z ostatnich dni wystarczają, by każdy z nas, kierując się własną godnością, wyraźnie podał w NSP 2021 narodowość niemiecką i używanie tegoż języka, by pokazać, że na lekceważenie własnego „ja” się nie zgadza.

Bernard Gaida

  • Dział: Blogi

Przemowa przewodniczącego VdG Bernarda Gaidy z okazji Narodowego Spisu Powszechnego 2021

Drodzy rodacy,

członkowie niemieckiej wspólnoty w Polsce

i wszyscy, którzy się z nią utożsamiają

Rozpoczyna się tradycyjny już Narodowy Spis Powszechny, który obejmie wszystkich zamieszkujących w Polsce. Jest on ważny, gdyż sprawującym władzę wszystkich szczebli pozwoli na lepsze planowanie działań tak lokalnie jak i na poziomie kraju oraz Unii Europejskiej. Także w innych krajach ten spis jest przeprowadzany.  

Dla wszystkich obywateli Polski innej niż polska narodowości, uważających inny język za ojczysty i posiadających inną pamięć kulturową i historyczną ma on dodatkowe i bardzo ważne znaczenie. Wszystkie mniejszości narodowe i etniczne deklarując to, czym różnią się od większości mieszkańców kraju, jednocześnie pokazują zróżnicowanie kulturowe i językowe Polski i swoje w niej miejsce. Wynikają z tego nasze konkretne potrzeby w polityce oświatowej, kulturalnej, a co za tym idzie zobowiązania państwa do praktycznego zapewnienia równości obywateli bez względu na przynależność narodową. Polska wielokrotnie zadeklarowała, że będzie nie tylko wspierać zachowanie naszego dziedzictwa, ale także jego rozwój.

Dlatego bardzo ważnym jest by wszyscy, którzy czują się Niemcami, pochodzą z rodzin mających niemieckie korzenie, czują się częścią niemieckiej historii, kultury i tradycji swoją niemiecką narodowość wypełniając formularz spisowy zaznaczyli. Uczyńcie to odważnie, w poczuciu odpowiedzialności za swoją i swoich dzieci przyszłość, która najlepiej się wyraża w europejskim motto: „W różnorodności zjednoczeni”. Niech nasza deklaracja będzie jasną odpowiedzią na wszelkie próby powrotu do dziesiątków powojennych lat, w których poddawani byliśmy kulturowej i językowej dyskryminacji państwa uważającego się za jednonarodowe. Niektórzy mają wątpliwości, czy mogą podać swoją niemiecką narodowość, jeśli nie używają w swych rodzinach języka niemieckiego na co dzień, a nawet nie władają nim dobrze? Tym bardziej powinniśmy to wtedy uczynić, bo to skutek tego niechlubnego dla Polski czasu ograniczenia wolności konstytucyjnych, a jednocześnie zobowiązanie do naprawienia tej szkody w przyszłych pokoleniach poprzez oświatę w języku niemieckim. Właśnie dlatego, by mieć większą szansę domagania się tego i innych praw w praktycznej realizacji, powinniśmy pokazać, jak bardzo liczna jest mniejszość niemiecka.

Tak jak i przy okazji spisów w latach 2002 i 2011 słyszę, że niektórzy z nas nadal czują obawę zadeklarowania swojej niemieckości. To smutne, jeśli demokratyczne państwo nie zdołało doprowadzić do zaniku takich lęków, ale jednocześnie trzeba podkreślić, że nie jest mi znany nikt, kto z powodu zaznaczenia niemieckości w poprzednich spisach odczułby jakąkolwiek krzywdę. Pamiętajmy, że respekt budzą wszyscy, którzy do swej narodowości jednoznacznie się przyznają, gdyż każdy ceni wierność korzeniom i przodkom. Niemiecką przeszłością ziem zachodnich i północnych coraz częściej fascynują się nasi polscy sąsiedzi, więc tym bardziej my, będący jej spadkobiercami,  bądźmy jej świadkami.

W tym roku mija 30 lat od podpisania polsko-niemieckiego „Traktatu o dobrym sąsiedztwie i przyjaznej współpracy”, w którym mniejszości niemieckiej przypisano rolę budowania mostów pomiędzy Niemcami a Polską. Przyznając się do wspólnoty niemieckiej w Polsce możemy czynić to z poczuciem dumy, gdyż rolę tę wypełniamy odpowiedzialnie i skutecznie. Wypełnialiśmy ją nawet wtedy, gdy za żelazną kurtyną byliśmy jedynymi przedstawicielami naszego narodu. Chociaż nieuznani staraliśmy się o ducha chrześcijańskiego zrozumienia wszędzie tam, gdzie mieszkaliśmy.

Z dumą także dlatego, że już Johann Wolfgang von Goethe mówił, że „wszystko, co najcenniejsze występuje w mniejszości”, ale także dzięki pamięci o wkładzie Śląska, Pomorza czy Prus Wschodnich w kulturę i naukę niemiecką.

Spisowe pytania o narodowość i przynależność etniczną uzupełnione pytaniem o języki używane w domu nie są pytaniami o obywatelstwo, ale o nasze odczucie przynależności i związku z kulturą i pochodzeniem. O głos serca. Dlatego nie jest ważne, czy posiadasz paszport niemiecki i nie jest ważne, że język niemiecki tak jak w większości domów używany jest czy słuchany obok innych. W rozmowach, wiadomościach, muzyce, bajkach dla dzieci. Nie zapomnij, że o to właśnie jesteś zapytany i nie powinno zabraknąć narodowości i języka niemieckiego w twoim formularzu spisowym. 

W sercu nosimy dziedzictwo przodków. Ale dziedzictwo przemyślane, utwierdzone i zwrócone ku przyszłości, a więc także do młodych. Pojednane z otaczającym nas światem. Niemieckość każdego z nas wrośnięta jest w Śląsk, Pomorze, Warmię, Mazury czy Łódź i pozwala się zadeklarować jako jedyna, ale także z przywiązaniem do innej jeszcze wspólnoty: kaszubskiej, śląskiej, czeskiej czy polskiej …. Ale nie może być zapomniana!

Dlatego wypełnij formularz, pamiętając o wskazaniu w nim przywiązania do narodowości i języka niemieckiego. Pamiętaj, że masz do tego prawo, a wobec przodków zobowiązanie. Pomóż innym się spisać. Bądź czujny, jeśli spisujesz się za pośrednictwem rachmistrza spisowego.

Jeśli masz jakieś pytanie związane ze spisem lub samodzielnym wypełnieniem formularza, to zwróć się do nas! Wszystkie informacje są dostępne na www.vdg.pl.

Tak, jesteśmy Niemcami! I jesteśmy z tego dumni.

Bądźcie ostrożni, zostańcie zdrowi.

"Zjednoczona w różnorodności" - NSP 2021 już niebawem

Motto Unii Europejskiej "Zjednoczona w różnorodności" wyraża, że Europejczycy różnych kultur, tradycji i języków wzbogacają cały kontynent. Tak samo możemy odnieść te słowa do zamieszkujących Polskę mniejszości narodowych i etnicznych. W roku Spisu Powszechnego, organizowanego nie tylko w naszym kraju, słowa te nabierają szczególnego znaczenia.

"Członek mniejszości narodowej przy spisie ludności zmuszony jest myśleć: "Kim jestem?" Dla mnie spis jest sprawą, która dotyczy osobowości danej osoby." Mówi Bernard Gaida, przewodniczący VdG, w wywiadzie dla Radia Mittendrin [całe nagranie tutaj]. Ta deklaracja pozostaje dla niektórych niełatwa, ponieważ w społeczeństwie większościowym obawiają się oni wyrazić swoją przynależność do mniejszości.

Z tego powodu już na początku roku rozpoczęliśmy akcję, w której członkowie mniejszości niemieckiej wyrażają swoje przywiązanie do niemieckiej kultury i języka: prawnik, wokalistka, zastępca wójta. Z Poznania, z Koszalina, z Warszawy. Młodzi i starsi. I nawet, jeśli pochodzą z różnych miejsc i z różnych środowisk, łączy ich wspólna tożsamość. Otwarcie wyrażają, że zadeklarują ją w Spisie. Tak różni, mówią jednak jednym głosem: Liczysz się!

"Niemką jestem i Niemką zostanę. Dla mnie niemieckość oznacza tożsamość". Rosemarie Kerner, aktywistka mniejszości niemieckiej:

"Nie dum se tego nigdy wzionś. Bo to je cojs co mogam miec jol a inni tego nie majum". Karolina Trela, nauczycielka języka niemieckiego, wokalistka: 

"Świadomość o tym, kim jestem, przekazali mi moi rodzice i moi dziadkowie. Wiem też, że jestem Niemcem i Ślązakiem zarazem". Mattheus Czellnik: Sekretarz w DFK Dobrodzień, przewodniczący grupy młodzieżowej Jugend Aktiv w Gminie Dobrodzień, lektor przy parafii Marii Magdaleny w Dobrodzieniu:

 "Każda osoba, która w sposób odpowiedzialny i mądry kształtuje swoje życie, prędzej czy później musi sobie zadać sobie to pytanie, które dotyczy jego tożsamości, pochodzenia czy rodzinnych korzeni." Tomasz Kruppa, zastępca wójta gminy Rudnik:

"Spis Powszechny 2021 to bardzo ważne wydarzenie dla nas wszystkich. Nie bójmy się zadeklarować tego, co mamy w sercu." Oskar Zgonina, przewodniczący Związku Młodzieży Mniejszości Niemieckiej:

Cały czas publikujemy kolejne filmy! Zapraszamy na stronę: Volkszählung 2021 / NSP 2021.

 

 

 

 

Schlesien Journal 23.03.2021

Dokładnie 100 lat temu, 20 marca 1921 roku, odbył się plebiscyt na Górnym Śląsku. Dlaczego się odbył i jakie miał konsekwencje dla Górnego Śląska, o tym w rozmowie z Waldemarem Gielzokiem, prezesem Niemieckiego Towarzystwa Oświatowego.

Przed nami Narodowy Spis Powszechny, który jest ważnym wydarzeniem dla mniejszości narodowych i etnicznych.

  • Dział: Video
Subskrybuj to źródło RSS