Log in

List Noworoczny Przewodniczącego ZNSSK 2013

Tradycyjnie Przewodniczący ZNSSK Bernard Gaida skierował do Niemców w Polsce list noworoczny. Wezwał m. in. do tego, aby jeszcze intensywniej działać na rzecz oświaty dla Mniejszości Niemieckiej.

List Noworoczny Przewodniczącego Związku Niemieckich Stowarzyszeń Społeczno-Kulturalnych w Polsce  

Drodzy przyjaciele, drodzy rodacy,

drodzy członkowie Niemieckich Stowarzyszeń w Polsce!

Niektórzy mawiają, że kiedy coś się kończy wspomina się przede wszystkim pozytywne chwile, a jednak często jest tak, że życie przypomina jazdę kolejką górską, która jest pełna ostrych zakrętów, wzniesień i spadków, przejawiających się zarówno w radosnych, smutnych jak i irytujących doświadczeniach. Spoglądam na osiągnięcia Mniejszości Niemieckiej, ale również na stojące przed nią wyzwania. Każdy widzi jak wielkie kroki naprzód poczyniła wspólnota Niemców w Polsce, jednak jeszcze większe stoją przed nami. 

Po 2011 roku, roku spisu powszechnego, rozmów w ramach tzw. Okrągłego Stołu, wyborów do Sejmu i obchodów 20-lecia Związku Niemieckich Stowarzyszeń można było przypuszczać, że rok 2012 będzie spokojniejszy.Jednak droga, na której się znajdujemy stawia nam stale nowe zadania i pytania.  Pytanie o nowe formy tożsamości niemieckiej, o przyszłość oświaty, o kierunek rozwoju mediów i w końcu o nowe próby odebrania Mniejszości Niemieckiej jej praw. Są to pytania o przyszłość, w którą spoglądamy odważnie jednak nie beztrosko.

Chociaż miniony rok wypełniony był wieloma politycznymi akcentami, to bohaterowie roku 2012 nie zasiadali jednak w gabinetach ani na wysokich stanowiskach. Byli nimi przede wszystkim członkowie naszych Stowarzyszeń i DFK, którzy codziennie społecznie wykonywali swoją trudną pracę. Wymienić należy również 70 nauczycieli prowadzących tzw. kursy sobotnie, którzy blisko 1000 dzieciom przybliżali język niemiecki, jak również opiekunów projektów, którzy ułatwili przeprowadzenieponad 500 projektów kulturalnych w całej Polsce w ramach Projektu Ożywienie Miejsc Spotkań.  Czynimy to, by wzmacniać nasze niemieckie korzenie, by wspomóc proces powrotu języka niemieckiego do naszych domów, który pomimo 20 lat demokracji nadal daleki jest od zakończenia i wreszcie po to by wzmocnić poczucie wspólnoty, poczucie bycia jedną wielką rodziną. To poczucie wspólnoty było naszym udziałem, kiedy pomimo wielkich odległości tysiące z nas pojawiło się we wrześniu na 4. Festiwalu Kultury Mniejszości Niemieckiej we Wrocławiu.  Dokładnie pamiętam, jak Gazeta Wyborcza napisała: „Te tysiące osób zgromadzonych pod kopułą Hali nie mogło się znać osobiście. Jednak na miejscu wydawało się, że tworzą jedną społeczność (…)”.Za to poczucie i zaangażowanie w festiwal jak i codziennie w swoich stowarzyszeniach pragnę wszystkim serdecznie podziękować. To wy jesteście podporą i bohaterami naszej niemieckiej społeczności!

Wspólnota powinna się komunikować. W tej kwestii nasz nowy portal internetowy szybko stał się znakiem czasu. Każdego dnia cieszą nas nowe informacje, zdjęcia lub wydarzenia, które wzbogacają nasz portal i każdemu dają, bez względu na miejsce zamieszkania, możliwość kontaktu z tym, co dotyczy Niemców w Polsce. Już na początku nowego roku planowane są szkolenia, które pozwolą każdemu stowarzyszeniu naszej wielkiej wspólnoty podzielić się swoją działalnością z całym światem. Zgłaszajcie się do nas!

Także politycznie miniony rok był rokiem, który warty jest zapamiętania.  Był to rok, który pokazał jak ważni jesteśmy, jako mniejszość narodowa poprzez swą funkcję budowania mostów. Możemy być dumni, że przedstawiciele Związku brali udział w spotkaniu z Prezydentem RP Bronisławem Komorowskim czy też, że mogłem przyjmować, jako gościa byłego premiera Tadeusza Mazowieckiego.  W tym roku nasi przedstawiciele rozmawiali również z kanclerz Niemiec Angelą Merkel czy też Ministrem Administracji i Cyfryzacji Michałem Boni. Słowa uznania skierowali do nas minister Hans-Peter Friedrich, a także Christoph Bergner i Włodzimierz Karpiński. W tych i wielu innych spotkaniach mieliśmy możliwość przybliżyć nasze radości i troski.

Z radością przyjmujemy informacje, że w trakcie kilku miesięcy znikną kolejne różnice pomiędzy nami a Niemcami zamieszkującymi Republikę Federalną Niemiec. Już na początku nowego roku będziemy mogli w konsulatach otrzymywać niemieckie dowody osobiste, jak również bez konieczności zameldowania w Niemczech wybierać posłów do Bundestagu.

Pomimo tych sukcesów musimy także zmierzyć się z trudnościami. Trzeba mieć świadomość, że nadal potrzeba było długiej i trudnej dyskusji w mediach, by doprowadzić do skutku przyjęcie tak przecież oczywistej Rezolucji upamiętniającej niewinne ofiary Górnośląskiej Tragedii. Nadal wielowątkowa prezentacja historii pogranicza nie wszędzie jest akceptowana, co dobitnie pokazała debata na temat wystawy w nowym Muzeum Śląskim. Nadal nie dokonał się jakościowy przełom w szkolnictwie dla Mniejszości Niemieckiej. Smuci nas to, że tak mało zrozumienia okazuje się cierpieniu i skutkom kulturowego wykluczenia, którego wyrazem był niemal 50 letni zakaz uczenia języka niemieckiego na Górnym Śląsku. Z niepokojem patrzymy na wezwania do ograniczenia praw obywateli polskich należących do Mniejszości Niemieckiej, pojawiających się szczególnie z prawej sceny politycznej. Jednocześnie z radością przyjęliśmy słowa poparcia i solidarności wielu czołowych polityków i organizacji z Polski, Niemiec i całej Europy.

Jako Niemcy żyjący w Polsce nie możemy z tych powodów ulec lękowi.  Musimy nadal iść swoją drogą z przekonaniem, że od nas zależy nasza przyszłość. Tylko silne uznanie swego niemieckiego dziedzictwa w swojej śląskiej, pomorskiej, warmińskiej czy mazurskiej ojczyźnie czyni nas autentycznymi. Tylko rodzice mogą domagać się dwujęzycznych szkół dla swoich dzieci. Tylko młodzież sama może obronić się przed wykorzenieniem przejmując odpowiedzialność za wspólnotę. Nie zapominajmy, że dla mniejszości narodowej szkodliwe jest nie tylko jej opuszczenie, ale już sama obojętność. Wszystkim stojącym przed nami zadaniom możemy sprostać tylko wtedy, gdy każdy z nas weźmie na siebie swoją część pracy. Chętnie, jako motto na Nowy Rok przywołam słowa z piosenki Xaviera Naidoo: „Czego sami nie dokonamy, tego dokonamy wspólnie”. Wykorzystajmy te słowa, by być jeszcze bardziej ekumenicznymi, by działać jeszcze bardziej po chrześcijańsku, jeszcze bardziej wzajemnie się wspomagać i wspólnie jeszcze silniej działać zwłaszcza w zakresie oświaty dla mniejszości niemieckiej. W ten sposób będziemy nie tylko wzbogacać siebie, ale również regiony, w których żyjemy. Życzę siły i wytrwałości na tej drodze, a także wszystkiego dobrego w Nowym Roku!

Bernard Gaida

Opole, dnia 30 grudnia 2012

Ostatnio zmieniany środa, 08 luty 2017 23:43