30.01 pamiętamy o ofiarach z Pomorza
- Napisane przez Łukasz Biły
- Dział: Regiony
MS Wilhelm Gustloff był jedną z pereł niemieckiej marynarki w XX wieku. Podczas jego ostatniego rejsu na pokładzie znalazło się 10 000 osób. 30.01 mija 70 lat od jego zatopienia, w którym zginęło większość pasażerów.
Statek Wilhelm Gustloff, który do użytku został oddany w roku 1937, był jednym z flagowych okrętów wycieczkowych III Rzeszy, zabierał w latach 30-tych XX wieku niemieckich turystów m. in. do Hiszpanii czy Norwegii. Po rozpętaniu wojny służył głownie jako transportowiec dla niemieckich żołnierzy, a sporą część zwłaszcza ostatnich lat wojny spędził w gdyńskim porcie.
30.01.1945 statek miał jednak głównie służyć do ewakuacji cywilów z terenów niemieckiego Pomorza, na które nacierała Armia Czerwona. Ponad połowa pasażerów była ludnością cywilną.
Mimo dużej liczby cywilów statek znajdował się na wodach, będących obszarem działań wojennych i miał na pokładzie żołnierzy oraz uzbrojenie, stał się wiec naturalnym celem dla radzieckich łodzi podwodnych. W wyniku torpedowań statek zatonął, co pociągnęło za sobą śmierć około 9000 osób. Ofiary umierały głównie z zimna, w lodowatej, styczniowej wodzie.
Tragedię ofiar zatonięcia Wilhelma Gusloffa co roku upamiętnia mniejszość niemiecka z Pomorza.