Log in

Bawaria przekazuje busa Pro Liberis

Spóźniony prezent wielkanocny dla mniejszości niemieckiej – delegacja polityków landtagu Bawarii przebywała przez ostatnie trzy dni w Opolu i nie przybyła z pustymi rękoma.

Bus do transportu dzieci mniejszości niemieckiej został przywieziony przez polityków jako dar dla mniejszości. Prezent otrzymała szkoła stowarzyszenia Pro-Liberis Silesiae w Opolu-Malinie. Był to kolejny wyraz długoletniej współpracy, gdyż już w roku 2013 Bawaria ufundowała busa dla szkoły w Koźlu-Rogach. Wspieranie szkół dwujęzycznych jest dla polityków z Bawarii szczególnie ważne, mówi poseł landtagu Josef Zellmeier: Wspieranie mniejszości niemieckich w państwach, gdzie niegdyś żyła duża niemiecka społeczność, jest dla nas szczególnie ważne. Chcemy wzmacniać mniejszość niemiecką i przyczynić się do tego, by zwłaszcza młoda generacja mówiła po niemieckiego.

Josef Zellmeier jest także działaczem BdV i również rodzinnie jest związany z mniejszościami, dlatego ma także w stosunku do mniejszości niemieckiej nadzieję na świetlaną przyszłość:  Jest to dla mnie bardzo emocjonalna wizyta. Moja mama jest członkiem mniejszości niemieckiej na Słowacji i od dziecka doświadczyłem tego, czym jest wielojęzyczność. Podczas kiedy w innych krajach mniejszości niemieckie są niewielkie, tu w opolskiej części Górnego Śląska jest znacząca i mamy nadzieję, że będzie miała świetlaną przyszłość.

W ramach delegacji politycy spotkali się także z przewodniczącym zarządu firmy Haba-Beton, zarządem szkoły w Koźlu-Rogach, jak i z przedstawicielami mniejszości niemieckiej: Ryszardem Gallą, Bernardem Gaidą, Norbertem Raschem oraz Marcinem Gambcem. Busa dla Pro Liberis ufundowało lotnisko w Monachium.

Fot. Josef Zellmeier

Ostatnio zmieniany środa, 08 luty 2017 23:50