Log in

Herbert Hupka – Zasłużony dla Śląska, szkalowany przez komunistów

Życie zmarłego w 2006 Herberta Hupki, który 15 sierpnia obchodziłby swoje 100 urodziny to niesamowita historia. Jeden z liderów wypędzonych, którzy w czasach PRL szkalowany był jako rewizjonista, jest jednym z najbardziej zasłużonych niemieckich działaczy dla Śląska.

Herbert Hupka urodził się 15 sierpnia 1915 na Cejlonie. Jako, że jego ojciec był intelektualistą, opuścił on – wraz ze swoją żoną, niemiecką żydówką – jeszcze przed wybuchem I Wojny Światowej swoje rodzinne miasto – niemiecki wtedy Racibórz, by szukać nowych impulsów dla swojej kariery w koloniach Cesarstwa Niemieckiego.  Gdy wojna wybuchła, rodzina Hupka będąc w podróży została schwytana przez wojsko angielskie, które Niemców traktowało jako wrogów, zważywszy, że oba narody były po przeciwnych stornach frontu. Rodzice Herberta Hupki trafili do angielskiego obozu dla internowanych Niemców, gdzie przyszły działacz przyszedł na świat. Po pobycie w obozie, oboje zostali zwolnieni i udali się w podróż powrotną do Raciborza, której niestety ojciec Hupki nie przeżył, a matka jako samotna wdowa z dzieckiem, musiała radzić sobie w złamanych porażką w wojnie Niemczech, które przekształciły się w Republikę Weimarską. W Raciborzu Hupka spędził całe swoje dzieciństwo, wyjechał jedynie, by ukończyć studia w większych niemieckich miastach. Gdy władzę w Niemczech przejęła NSDAP i wybuchła II Wojna Światowa Hupka jak wielu młodych Ślązaków został zaciągnięty do Wehrmachtu, lecz nie służył do końca wojny ze względu na swoje żydowskie pochodzenie. Przez całą swoją młodość Hupka musiał konfrontować się z obelgami oraz nienawiścią ze strony osób identyfikujących się z Nazizmem. Gdy III Rzesza zaczęła przegrywać wojnę i zbliżała się Armia Czerwona Hupka uciekł z Raciborza i po uwolnieniu swojej matki z nazistowskiego obozu, po wojennych perypetiach trafił do Monachium, gdzie zaczął pracować jako dziennikarz oraz angażować się politycznie najpierw w SPD, a później w CDU.

Już od początku swojej politycznej aktywności Herbert Hupka zaczął się angażować na rzecz tych, których spotkał podobny los co jego – wypędzonych ze wschodnich terenów Niemiec, które po wojnie przypadły Polsce. Jego aktywność, szczerość i chęć pomocy innym szybko procentowały zaufaniem ludzi – przez 32 lata był przewodniczącym Ziomkostwa Śląskiego, przez 4 kadencje posłem do Bundestagu z ramienia CDU. Jego obraz w Polsce, tak jak i innych szefów wypędzonych, nie był w czasach PRL dobry. Hupkę ze względu na jego przywiązanie do niemieckich wspomnień swojego śląskiego Heimatu nazywano „Rewizjonistą” czy „Polakożercą”. Kiedy w Europie nastąpił upadek komunizmu i zjednoczenie Niemiec, Hupka mógł już otwarcie podróżować do demokratycznej Polski i nawiązywać kontakty ze swoimi rodakami, którzy na Śląsku pozostali – z mniejszością niemiecką w Polsce. Przewodniczący ZŚ nie tylko wielokrotnie organizował pomoc dla struktur mniejszości niemieckiej, ale także angażował się także na rzecz większości polskiej. W latach 90-tych udało się dzięki jego zaangażowaniu, pozyskać niemiecką dotację na budowę oczyszczalni ścieków w Raciborzu. Za to rada miasta przyznała mu tytuł „zasłużonego dla Raciborza”. Herbert Hupka zmarł w roku 2006.

Co sądzą o nim Polacy i Niemcy? Zapytaliśmy przedstawicieli obu stron:

Andrzej Markowiak (Były prezydent Raciborza): O Herbercie Hupce pierwszy raz słyszałem w szkole. Kiedy opowiadano o nim, miało się wrażenie, że to jakiś straszny człowiek, który chce odłączyć Śląsk od Polski. Kiedy go poznałem, okazało się, że jest to człowiek miły, ciepły, z niezwykłą charyzmą, szlachetny lecz nie wywyższający się. Myślę że szkalowano go dlatego, że komunizm był systemem totalitarnym, a każdy taki system potrzebuje wrogów, by legitymować swoją konieczność opieki nad państwem. To był człowiek, który wprawdzie miał kontrowersyjne poglądy na temat miejsca Śląska w powojennej Europie, ale jednocześnie taki, który umiał zaakceptować demokratyczne decyzje i współpracować w ich ramach. Zasłużył się wielokroć dla Raciborza i za to nadaliśmy mu tez tytuł honorowy.

Hartmut Koschyk (Pełnomocnik Rządu RFN ds. Mniejszości):  Herbert Hupka był gorliwym chrześcijaninem, niemieckim i europejskim patriotą. Oczywiście komuniści byli zainteresowani tym, aby go szkalować, w końcu chodziło im o to, by nie dopuścić do dialogu z wypędzonymi i negować istnienie mniejszości niemieckiej w Polsce. W rzeczywistości to Herbert Hupka był jednym z pierwszych, którzy szukali i inicjowali otwarty dialog na tematy polsko-niemieckie. Tym samym miał duży wkład w polsko-niemieckie pojednanie.

Ostatnio zmieniany środa, 08 luty 2017 23:45