Spotkanie literackie - Ernst Wiechert
- Napisane przez Łukasz Biły
- Dział: Regiony
W dniu 24.11.2012 odbyło się kolejne ze spotkań literackich Związku Niemieckich Stowarzyszeń, tym razem w Olsztynie. Uczestnicy mogli dowiedzieć się więcej o urodzonym w Prusach Wschodnich pisarzu Ernstcie Wiechert.
Prelegentem spotkania w Olsztynie był znany z konferencji na Górze Św. Anny Dr Grzegorz Supady.
{gallery type="photogallery" id="19"}
Ojciec Wiecherta był leśniczym, pisarz przyszedł na świat w leśniczówce Piersławek koło Mrągowa. W latach 1898-1905 uczęszczał do gimnazjum w Królewcu, a w latach 1905-1911 studiował na tamtejszym uniwersytecie przyrodoznawstwo, filozofię, filologię angielską i niemiecką. Po studiach Wiechert podjął pracę, jako nauczyciel gimnazjalny w Królewcu. Po wybuchu I wojny światowej zgłosił się, jako ochotnik do wojska, walczył pod Verdun i dosłużył się stopnia oficerskiego. Po wojnie nadal pracował, jako nauczy-ciel w Królewcu, a w roku 1930 przeniósł się do Berlina. Po dojściu do władzy nazistów zrezygnował z pracy w szkolnictwie, przeniósł się do Ambach koło Jeziora Starnberg w Bawarii i żył od tej pory z pisarstwa.
Ze względu na krytyczną postawę wobec władz nazistowskich, której dawał wyraz w wystąpieniach publicznych, w roku 1938 trafił na cztery miesiące do obozu koncentracyjnego Buchenwald. Wstrząsającą relację stamtąd spisał przed wybuchem wojny i zakopał w ogrodzie – ukazała się drukiem dopiero w 1945 roku. Podczas II wojny światowej jego utwory z lat pokoju były wznawiane, nie ukazało się jednak nic nowego.
Również lata powojenne nie były dla pisarza łatwe, mimo wydania kilku nowych utworów. Atakowany za „obrazę” narodu niemieckiego we wspomnieniach z Buchenwaldu oraz rozczarowany powierzchowną denazyfikacją pisarz wyemigrował w roku 1948 do Szwajcarii. Ernst Wiechert należał do najpoczytniejszych pisarzy niemieckich lat trzydziestych XX wieku. Zadebiutował powieścią „Die Flucht” („Ucieczka“) w 1916 roku, sławę pisarską przyniosła mu jednak dopiero powieść „Die Magd des Jürgen Doskocil” z 1932 roku.
We wczesnych utworach z lat dwudziestych widoczne są wpływy ideologii neopogańskiej, pod koniec dziesięciolecia pisarz wraca jednak do oficjalnej religijności protestanckiej. Wiechert dał się poznać, jako zawzięty krytyk cywilizacji i piewca tradycyjnej, hierarchicznej społeczności wiejskiej. W Niemczech niemal zupełnie zapomniany, w Polsce przeżywa swoisty renesans, głównie na terenie Warmii i Mazur. Jego imieniem nazwano jedną z ulic w olsztyńskiej dzielnicy Jaroty. Relację stamtąd spisał przed wybuchem wojny i zakopał w ogrodzie – ukazała się drukiem dopiero w 1945 roku. Podczas II wojny światowej jego utwory z lat pokoju były wznawiane, nie ukazało się jednak nic nowego. Ernst Wiechert zalicza się do znakomitych pisarzy XX wieku. Przez całe swoje życie był postacią kontrowersyjną. Tak, więc zarzucano mu, że bohaterowie jego pierwszych powieści reprezentują wartości, które później znalazły tyle uznania w oczach przyszłych władców świata, z drugiej zaś niektórzy powojenni funkcjonariusze traktowali go niekiedy jak antyfaszystę walczącego o interesy klasy robotniczo-chłopskiej. Część krytyków podkreśla jego głęboką znajomość Biblii i ciągłe czerpanie z elementów etyki chrześcijańskiej, inni wytykają mu, iż odrzucił Boga i konsekwentnie neguje instytucje kościelne. Powszechnie wiadomo, że jego miłość do rodzinnych stron znajdowała swój wyraz w prawie każdym napisanym utworze, jeden z polskich literatów rodowodem z kresowego krajobrazu brzózek karłowatych twierdzi natomiast, iż Wiechert nie rozumie mazurskiej ziemi. Przez większość znawców literatury pisarz stawiany jest w jednym rzędzie z takimi znakomitościami, jak Hermann Hesse, czy Thomas Mann (rodzina Mannów nie darzyła go zbytnio sympatią, co doszło do głosu w drugiej połowie lat czterdziestych), niektórzy jednak uważają jego twórczość za trywialną. Mimo tych rozbieżnych opinii jedno jest pewne: przez dziesięciolecia pisarz wywierał duży wpływ zarówno na młodzież, jak i na przedstawicieli starszego pokolenia. Z każdym opublikowanym utworem wzrastała jego popularność. Kryzys pojawił się w najbardziej nieoczekiwanym momencie. Zły stan zdrowia i podeszły wiek, nie pozwoliły mu na aktywną twórczość. Choroba nie ustępowała, pisarz znalazł się 31 marca 1950 roku w klinice neurochirurgicznej w Zurychu, przebywał tam do 1 maja. Stan zdrowia jego się nie poprawiał, powrócił do swojej rezydencji w Rütihof. Zmarł we własnym domu 24 sierpnia 1950 roku.