Log in

"Czuję niedosyt". Uroczystości upamiętnienia 3. Powstania Śląskiego

Präsident Andrzej Duda legt Blumen am Denkmal auf dem St. Annaberg. / Prezydent Andrzej Duda składa kwiaty pod pomnikiem czynu Powstańczego na górze Św. Anny.  Quelle / Źródło: Radio Opole Präsident Andrzej Duda legt Blumen am Denkmal auf dem St. Annaberg. / Prezydent Andrzej Duda składa kwiaty pod pomnikiem czynu Powstańczego na górze Św. Anny. Quelle / Źródło: Radio Opole

2 maja 2021 mija 100. rocznica 3. Powstania Śląskiego. Na Górze św. Anny odbyły się oficjalne uroczystości państwowe.

Niezależnie od oficjalnych obchodów państwowych i jeszcze przed ich rozpoczęciem, na cmentarzu parafialnym na Górze świętej Anny pamięć poległych uczcili przedstawiciele mniejszości niemieckiej, składając kwiaty na dwóch kwaterach: na kwaterze niemieckich obrońców góry św. Anny oraz na kwaterze powstańczej. 

Kranzniederlegung auf dem Friedhof auf dem St. Annaberg / Złożenie kwiatów na cmentarzu parafialnym na Górze Św. Anny. Foto: Wochenblatt.pl   Kranzniederlegung auf dem Friedhof auf dem St. Annaberg / Złożenie kwiatów na cmentarzu parafialnym na Górze Św. Anny. Foto: Wochenblatt.pl   Kranzniederlegung auf dem Friedhof auf dem St. Annaberg / Złożenie kwiatów na cmentarzu parafialnym na Górze Św. Anny. Foto: Bernard Gaida  Kranzniederlegung auf dem Friedhof auf dem St. Annaberg / Złożenie kwiatów na cmentarzu parafialnym na Górze Św. Anny. Foto: Bernard Gaida

Kwiaty złożyli: przewodniczący VdG Bernard Gaida, poseł Ryszard Galla oraz radni sejmiku z klubu radnych mniejszości niemieckiej: Edyta Gola i Roman Kolek. Pamięć poległych upamiętnił Bernard Gaida słowami: „Jako przedstawiciele mniejszości niemieckiej 100 lat po walkach III polskiego Powstania na Górnym Śląsku chcemy pokazać, że dojrzeliśmy do tego, by - pomimo różnic w świadomości historycznej - uczcić pamięć wszystkich poległych i za nich wszystkich się modlić. Tego samego oczekujemy od naszych sąsiadów i przedstawicieli państwa".

Przypomniana została również rezolucja Zgromadzenia Delegatów VdG z 2019 roku, nawołująca do godnego uczczenia ofiar obu stron konfliktu: "Stulecie, które minęło od zakończenia tego konfliktu, tworzy dystans, który pozwala nam dostrzec cierpienie osób po obu stronach. Dialog na Śląsku jest potrzebny, bo na Śląsku nadal mieszkają obywatele polscy narodowości polskiej jak i niemieckiej".

Natomiast oficjalne obchody z udziałem prezydenta RP, Andrzeja Dudy, rozpoczęły się w sanktuarium św. Anny uroczystą mszą świętą o godzinie 10:00. Swego rodzaju odpowiedź na słowa rezolucji delegatów VdG stanowiły słowa biskupa Andrzeja Czai, wypowiedziane na początku mszy:

"Pamięć historyczna tych wydarzeń, żywa w Polsce i w Niemczech jest szczególnie żywa tu, na Górnym Śląsku, w sercach ludzi tu mieszkających. Nieco inna, zróżnicowana w sercach polskiej większości, niemieckiej mniejszości i jeszcze inna w sercach autochtonów. Przed I wojną światową ich przodkowie funkcjonowali tu razem i obok siebie, jako mieszkańcy regionu, mający swe propolskie lub proniemieckie sympatie. Często dwujęzyczni i przywykli, jak na ludzi pogranicza przystało, do różnorodności. Wskutek plebiscytu stanęli przed trudnym zadaniem po raz pierwszy w dziejach tej ziemi opowiedzenia się za Polską lub Niemcami. Ruszyła machina propagandowa, wielu zostało wprzągniętych w wir ówczesnej polityki europejskiej, a ostatecznie w konflikt zbrojny, który przyniósł wiele ludzkich tragedii. (…) Mówię o tym, aby obudzić większą wrażliwość na przeżywanie prawdy o tamtych dniach, a także celem dookreślenia intencji naszej wspólnej modlitwy. Wszyscy, którzy wówczas sto lat temu walczyli, byli przekonani o słuszności swojego wyboru i zaangażowania. Trzeba się więc modlić za wszystkich, którzy polegli - za tych, których upamiętnia pomnik Czynu Powstańczego i za tych, których upamiętniało wcześniej mauzoleum, zniszczone tuż po II wojnie światowej na Górze Św. Anny. Także za poległych żołnierzy wojsk sojuszniczych, stacjonujących tu wtedy dla utrzymania pokoju."

W swoim przemówieniu pod Pomnikiem Czynu Powstańczego na Górze Św. Anny prezydent Andrzej Duda podkreślił, że „te obchody stanowią ważny element 100-lecia odzyskania przez Polskę niepodległości”. Kontynuując, zgodnie z aktualną narracją historyczną mówił: „Trzeba było odzyskiwać (…) i Górny Śląsk - nie w jednym powstaniu, tylko w trzech zrywach powstańczych po to, by ziemia, na której zamieszkiwali ludzie mówiący mową polską a gwarą śląską stała się częścią odradzającej się Rzeczypospolitej. (…) Nie było łatwo, bo do Polski wracało także i Pomorze. Nie było łatwo, bo wszystko to było Polsce potrzebne po to, aby mogła istnieć i aby mogła trwać i rozwijać się - nie tylko ze względów społecznych, ale także ze względów gospodarczych, ekonomicznych. I to właśnie pod tym względem Górny Śląsk w szczególności miał absolutnie fundamentalne znaczenie”.  

Dalej prezydent wspomniał ofiary walk powstańczych: „Składam dziś głęboki hołd powstańcom śląskim, chłopcom ze śląskich miasteczek, ze śląskich rodzin, ze śląskich chałup, ze śląskich domów, co szli dla Polski i do Polski, co o niej marzyli, o niej pragnęli, i dla niej ten Górny Śląsk odzyskali, często płacąc za nią krwią a nawet życiem (....) Wieczna pamięć wszystkim poległym, wieczna pamięć wszystkim, co zginęli, wszystkim, którzy spoczywają w tej ziemi”.

W słowach Andrzeja Dudy nie zabrakło jednak, wypowiedzianych pod koniec przemówienia, słów skierowanych również do mniejszości niemieckiej: „[dzisiaj] jesteśmy nie tylko razem wszyscy w Polsce, ludzie o bardzo różnych korzeniach - i ci, którzy mają pochodzenie polskie od pokoleń, i ci, którzy mają pochodzenie polsko-niemieckie, i ci, którzy mieszkają nadal na tej ziemi, a mają pochodzenie niemieckie. Są dzisiaj także wśród nas. Wszyscy mieszkamy w RP, wolnym, niepodległym, demokratycznym państwie, w Unii Europejskiej, szanując się nawzajem, szanując swoje prawa.”*

Bernard Gaida po wizycie na Górze św. Anny uczcił również niemieckich obrońców Górnego Śląska w Krzanowicach w woj. Śląskim, składając kwiaty pod pomnikiem poległych podczas organizowanej przez DFK Schlesien uroczystości upamiętniających. 

Denkmal für die gefallenen Aufständischen in Kranowitz / Pomnik poległych powstańców w Krzanowicach. Foto: Bernard Gaida.  B  Denkmal für die gefallenen Aufständischen in Kranowitz / Pomnik poległych powstańców w Krzanowicach. Foto: Bernard Gaida.    

"Bardziej spoglądamy na to, by w sposób pojednawczy obchodzić rocznicę tej tragedii. Dlatego też dziękuję biskupowi Czai, który w swoim wystąpieniu wypowiedział to, czego byśmy, jako mniejszość niemiecka, oczekiwali" - skomentował uroczystości w bazylice poseł Ryszard Galla. "Jego słowa, wyrażające życzenie budowy wspólnego miejsca upamiętnienia, będą dla nas na przyszłość głosem przewodnim" - podkreślił.

„Słyszałem przemówienie prezydenta Komorowskiego sprzed 10 lat i czuję niedosyt", komentuje słowa prezydenta Bernard Gaida. "W wypowiedzi obecnego prezydenta zabrakło odniesienia do idei i wartości współczesnego pojednania polsko-niemieckiego, brakło europejskiego akcentu. Tak w przemówieniu jak i w dekoracji, gdyż uderzał brak flag Unii Europejskiej. Lecz mimo iż poruszonych w naszej rezolucji wątków było mało, w przemówieniu prezydenta znalazły się dwa ważne elementy: słowa o wspólnej modlitwie oraz fakt, że żyjemy razem na tej ziemi. W porównaniu z wypowiedzią prezydenta Opola w odpowiedzi na apel mniejszości niemieckiej w Opolu o upamiętnienie obu stron konfliktu była to wypowiedź faktycznie z o wiele szerszą perspektywą, ale daleko jej było do spojrzenia biskupa Czai. Szkoda tylko, że jedynie w kontekście modlitwy za wszystkich zmarłych, ale już nie w kontekście prawa do innych postaw 100 lat temu niż tylko propolskie. Ale miałem wrażenie, że nasze pismo i rezolucja, a zwłaszcza powitanie biskupa Czai, wpłynęły na próbę uwzględnienia oczekiwania na zrozumienie wielonarodowego regionu, a więc też inaczej oceniającego wydarzenia 1921 roku. Z punktu widzenia mniejszości najważniejsze bowiem były słowa biskupa, w których powtórzył te tak ważne dla nas treści. Bardzo się z tego cieszę.

Jednak całość obchodów: słowa ze mszy, pod pomnikiem, pokazują, że powoli - choć zbyt powoli - przebija się prawda, że to, co z punktu widzenia Polski było zwycięstwem, dla mieszkańców Śląska było często tragedią wielorakich podziałów, które, zgodnie ze słowami papieża, potrzebują wielorakiego pojednania", podsumowuje uroczystości Bernard Gaida. "Świadczą o tym te ujawnione dzisiaj różnice spojrzeń i akcentów. Widać było, że upamiętnianie na Śląsku wymaga innej retoryki niż ta, do której większość się przyzwyczaiła" - kończy. 

*Pełna treść przemówienia prezydenta na stronie Radia Opole TUTAJ

 

Ostatnio zmieniany wtorek, 04 maj 2021 14:52